Właśnie rodzą się nowe fortuny. Nie bez powodu mówi się, że pieniądz lubi pieniądz. Kapitał na rynkach przesuwa się w stronę zwycięstwa w wyborach USA miliardera – Donalda Trumpa. Republikanin uważany jest za zwolennika kryptowalut, kurs bitcoina osiągnął więc historyczne maksima. Gdy Amerykanie liczą głosy i mocarstwo przygotowuje się na nowego prezydenta, w tle rodzą się fortuny. Wielu kryptowalutowych inwestorów zakładało, że ewentualne zwycięstwo Republikanów doprowadzi do wzrostu popytu na bitcoina – w końcu Trump uznawany jest za zwolennika kryptowalut, choć nie od zawsze.Kurs bitcoina na rekordowym poziomieI ci, którzy tak obstawili, nie pomylili się. Choć formalnie zwycięzcy jeszcze nie wyłoniono, wszystko wskazuje na Trumpa. A kurs bitcoina w trakcie kampanii prezydenckiej podążał za sondażowymi wynikami Republikanów, w dniu wyborczym zaś szedł za liczeniem głosów. Osiągnął rekord wszech czasów – w środowy poranek przebił magiczną granicę 75 tys. dol. To ponad 300 tys. zł. Dotąd najwyższy kurs w historii wynosił 73,7 tys. dol. w marcu tego roku. Zobacz też: Nikt nie pomylił się tak jak ona. Złoty standard branży pod ostrzałemDlaczego kryptowaluty wolą Republikanów?Zwycięstwo Donalda Trumpa dla świata kryptowalutowego może oznaczać wejście na zupełnie nowe terytoria. Inwestorzy spodziewają się po Trumpie polityki i regulacji przyjaznych inwestycjom, co zwiększy zainteresowanie taką formą inwestycji, a co za tym idzie – wartość samych kryptowalut. Trump to Republikanin z krwi i kości, dlatego inwestorzy mają nadzieję, że tak jak w poprzedniej kadencji, obniży podatek od zysków korporacyjnych, zwiększając tym samym płynność rynków, co zachęci do ryzykowniejszych inwestycji. Bo choć zmienić się może prezydent, nie zmieni się samo DNA kryptowalut – ich zachowanie jest wysoce nieprzewidywalne, obarczone dużym ryzykiem.Zobacz też: Ambasador USA: Bliska przyjaźń między Polską i USA będzie kontynuowanaInwestorzy nie stawiają jednak pieniędzy w ciemno. Donald Trump jest bowiem kryptowalutowym neofitą – w czasie poprzedniej prezydentury nazwał je oszustwem, lecz zdążył się do nich przekonać i uruchomić nawet własne przedsięwzięcie w tej branży – World Liberty Financial. Umożliwia inwestorom pożyczanie kryptowalut, co jest usługą szeroko dostępną na tym rynku. W pierwszym okresie funkcjonowania World Liberty Financial nie miał zauważalnych wyników, lecz zwycięstwo Trumpa może wszystko zmienić. Sam Republikanin deklarował, że chce uczynić Stany „bitcoinową stolicą świata”. Inne kryptowaluty również zareagowały na prowadzenie Republikanów. Ethereum, nr dwa w tym świecie, wzrosło o 7 proc., a następna w kolejce Solana zyskała 15 proc. Wzrósł nawet kurs swego rodzaju humorystycznej kryptowaluty, Dogecoina opartego na popularnym internetowym memie z „piesełem”. To reakcja na bliską współpracę Trumpa i Elona Muska, który wspomniał o nazwaniu DOGE departamentu w przyszłej administracji Trumpa odpowiedzialnego za ukrócenie marnowania publicznych pieniędzy.