Tak wynika z najnowszego raportu. Warszawa zajęła 12. pozycję w rankingu europejskich miast pod względem potencjału inwestycyjnego na rynku nieruchomości – wynika z raportu PwC i Urban Land Institute. Osiągnęła tym samym najlepszy wynik w regionie, deklasując między innymi Pragę i Budapeszt. W zestawieniu 30 najatrakcyjniejszych miast na kontynencie Warszawa awansowała w ciągu roku o dwa miejsca i uplasowała się na 12 miejscu, zachowując prowadzenie w regionie.Zdaniem ekspertów zachęcające perspektywy gospodarcze Polski przewyższają obawy inwestorów związane z zawirowaniami spowodowanymi wojną na sąsiedniej Ukrainie – wskazano w raporcie PwC i Urban Land Institute (ULI) „Emerging Trends in Real Estate Europe 2025”.– Warszawa od lat konsekwentnie buduje swoją pozycję jako lider rynku nieruchomości w regionie. W obliczu rosnącej konkurencji oraz wyzwań związanych z ESG (ochroną środowiska, odpowiedzialnością społeczną i ładem korporacyjnym przyp. red.), Warszawa jest gotowa, aby sprostać wymaganiom, jakie niesie nowoczesny rynek nieruchomości. Nasze miasto, będące jednym z liderów regionu CEE zapewnia nie tylko stabilność inwestycyjną, ale również otwartość na innowacyjne rozwiązania, które będą kształtować przyszłość rynku – podkreślił przewodniczący ULI Poland Marcin Juszczyk.Przeczytaj też: Wielka płyta do zmiany. Nie tylko Polacy muszą się wykosztowaćJak wypadły inne europejskie stolice?W tegorocznej edycji badania zyskała również Praga, przeskakując o dwa miejsca i zajmując 23. miejsce w rankingu. Z kolei Budapeszt spadł z 28. pozycji 29., wyprzedzając jedynie Stambuł.Wśród najatrakcyjniejszych miast pozostają niezmiennie Londyn i Paryż, zajmując odpowiednio pierwsze i trzecie miejsce pod względem ogólnych perspektyw na 2025 rok. Londyn utrzymuje pozycję lidera czwarty rok z rzędu, a Paryż, pomimo spadku na trzecie miejsce, pozostaje silnym rynkiem, wspieranym przez inwestycje olimpijskie i planowane duże projekty infrastrukturalne.Według danych MSCI, w pierwszych dziewięciu miesiącach 2024 r. te dwa miasta łącznie odpowiadały za 11 proc. całkowitej wartości transakcji w Europie, czyli około 14 mld euro inwestycji.Na drugie miejsce awansował Madryt dzięki silnym czynnikom makroekonomicznym i wysokiej jakości życia – wskazano w raporcie. W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się również niemieckie miasta: Berlin (4), Monachium (5), Frankfurt (8) i Hamburg (9). Na 6. i 7. miejscu uplasowały się Amsterdam i Mediolan, utrzymując swoje pozycje, a 10. zajęła Lizbona (10), która spadła o dwa miejsca.„Tegoroczny raport odzwierciedla kondycję branży, która pomimo tak potrzebnego po ostatnich trzech latach optymizmu, nadal stoi w obliczu złożonego i niestabilnego środowiska, w którym oczekuje się, że kruche perspektywy wzrostu i zawirowania geopolityczne będą nadal wpływać na zaufanie biznesu i to, czy gracze będą w stanie wykorzystać pojawiające się możliwości” – skomentowała dyrektor generalna ULI Europe Lisette van Doorn.Zobacz także: Błąd w przepisach o patodeweloperce. Okno w okno z sąsiademDobre prognozy dla inwestorówJak wynika z raportu, ponad 80 proc. respondentów spodziewa się, że zaufanie biznesowe i zyski pozostaną w 2025 r. takie same lub wzrosną, z czego około połowa przewiduje wzrost. Jak wskazano, nastroje respondentów pozostają niejednoznaczne. Oprócz obaw o wzrost gospodarczy istnieją obawy o rosnącą niepewność geopolityczną, przy czym 85 proc. respondentów wskazało niestabilność polityczną (wzrost z 74 proc. rok wcześniej), a 83 proc. konflikty w Europie i na Bliskim Wschodzie jako źródła znacznej zmienności.Emerging Trends in Real Estate Europe to publikacja przedstawiająca prognozy i trendy w branży nieruchomości. 22. edycja raportu opracowana przez PwC i Urban Land Institute, omawia prognozy inwestycyjne i deweloperskie, sytuację na rynkach finansowych, trendy w miastach oraz wyzwania sektora nieruchomości w całej Europie. W przygotowaniu raportu na rok 2025 wzięło udział poand tysiąc ekspertów rynku nieruchomości.Zobacz też: Te mieszkania z rynku znikają najszybciej. Oto gdzie wciąż drożeją