Wyniki badań niepokoją demografów. Tylko jeden na pięciu chłopców w japońskich szkołach średnich ma za sobą pierwszy pocałunek. Japońskie Stowarzyszenie Edukacji Seksualnej podaje, że to najniższa liczba od czasu pierwszego badania zachowań seksualnych wśród młodych ludzi w 1974 roku. Najnowsze badanie dotyczy poprzedniego roku szkolnego. Okazuje się, że ostrożność w kwestii pocałunków – chociaż nieco mniejsza – dotyczy również dziewczynek. W tej grupie wiekowej 27,5 proc. z nich przyznało, że doświadczyło pierwszego pocałunku w porównaniu do 22,8 proc. wśród chłopców. Oznacza spadek odpowiednio o 13,6 proc. i 11,1 proc. od 2017 roku – pisze „The Guardian”.Liczba uczniów szkół średnich w wieku od 15 do 18 lat, którzy pocałowali się po raz pierwszy, niezmiennie spada od 2005 roku. Wtedy co drugi Japończyk z tej grupy wiekowej twierdził, że nie ma żadnych doświadczeń z pocałunkami. Demografowie byli zaniepokojeni, ale nie spodziewali się, że niemal dwie dekady później o takich wynikach będą mogli tylko pomarzyć.Japońskie Stowarzyszenie Edukacji Seksualnej przeprowadziło ankietę wśród ponad 12 500 uczniów. Badanie wykazało też, że 12 proc. chłopców ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych ma za sobą stosunek seksualny, podobnie jak 14,8 proc. dziewczynek. Tu też występuje spadek – odpowiednio o 3,5 i 5,3 punktu procentowego.Zupełnie inaczej wyglądają trendy w kwestii „samotnych nawyków seksualnych”. Coraz więcej uczniów przyznaje bowiem, że się masturbuje.Naukowcy wskazują „winowajcę”Skąd te zmiany? Stowarzyszenie tłumaczy, że częściowo winna jest pandemia Covid-19, która doprowadziła do zamknięcia szkół i wprowadzenia oficjalnych zaleceń, aby unikać zamkniętych przestrzeni, zatłoczonych miejsc i bliskich kontaktów.„Ograniczony kontakt z innymi podczas epidemii koronawirusa mógł obniżyć wskaźnik aktywności seksualnej wśród uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych” – cytuje autorów badania dziennik.Socjolodzy komentują, że wyniki badania jasno sugerują, iż młodzi Japończycy „odwracają się” od seksu po pandemii. Wolą więcej czasu spędzać w domu i w samotności oglądać treści pornograficzne. Naukowców niepokoi fakt, że może się to przełożyć na kryzys demograficzny w przyszłości.CZYTAJ TEŻ: Zapłacili deweloperowi miliony, teraz ich blok może zostać rozebrany