Pożegnanie po 15 latach. Z końcem roku z portalu społecznościowego X zniknie oficjalne konto Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Berlinie. Działało ono od piętnastu lat, jeszcze w czasach gdy nazwą portalu był Twitter. Organizatorzy Berlinale nie podali powodu swojej decyzji, ale – ale jak sugeruje serwis Deadline – spowodowane to zostało sposobem zarządzania serwisem przez jego kontrowersyjnego właściciela, Elona Muska. „Dziękujemy za obserwowanie nas tutaj przez te wszystkie lata. Zostańcie z nami na Instagramie, Facebooku, LinkedInie. YouTube i na naszej oficjalnej stronie. Widzimy się tam” – czytamy na oficjalnym koncie Festiwalu Filmowego w Berlinie. Na platformie X obserwuje je aktualnie około 134 tysięcy użytkowników.Organizatorzy Berlinale nie podali powodu zamknięcia konta na X. Spekuluje się jednak, że jest nim polityka platformy, która zmieniła się po przejęciu jej przez Elona Muska. W ostatnich tygodniach miliarder zaangażował się też między innymi w amerykańskie wybory prezydenckie, mocno popierając startującego w nich Donalda Trumpa. Warto przypomnieć, że Musk rozpoczął swoje rządy od odblokowania oficjalnego konta Trumpa, które na Twitterze, jak wcześniej nazywała się ta platforma, zostało zamknięte za dezinformację i szerzenie fake newsów. To właśnie takie praktyki, dozwolone teraz i ułatwiane przez politykę X pod pozorem wolności słowa, są krytykowane przez użytkowników serwisu. Nie bez powodu. Doprowadziły one bowiem do rozprzestrzenienia się tam botów, mowy nienawiści oraz promocji portali takich jak OnlyFans.Kłótnia z królem horrorówNie są to pierwsze ani jedyne zastrzeżenia użytkowników X wobec platformy po wprowadzeniu zmian przez Muska. Dużym echem odbiła się internetowa kłótnia właściciela X ze Stephenem Kingiem. Pisarz oburzał się tym, że teraz za zweryfikowane konto będzie musiał zapłacić. Wcześniej na Twitterze, aby potwierdzić prawdziwość konta, wystarczyło udowodnić swoją tożsamość. Teraz za posiadanie tak zwanego niebieskiego ptaszka wystarczy zapłacić, co sprzyja nadużyciom.Z kolei latem na opuszczenie X zdecydował się dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Wenecji, Alberto Barbera. „Po ostatnich oświadczeniach właściciela Twittera (a raczej, przepraszam, X) straciłem zresztą słabe już zainteresowanie pozostaniem na platformie, której celów i zadań nie podzielam” – napisał. Jednocześnie konto festiwalu, którym zarządza, pozostaje aktywne.CZYTAJ TEŻ: Kolejne zastosowanie sztucznej inteligencji. Chodzi o in vitro