„Sto pytań do” w TVP Info. – Mogę pochwalić Donalda Tuska za to, że na początku tej kadencji dowiózł porozumienie z Brukselą w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. To była ważna sprawa. Dla mnie to był jeden z powodów, dla których zagłosowałem wtedy z czystym sumieniem za wotum zaufania – powiedział Adrian Zandberg w programie „Sto pytań do” TVP Info. To nie był koniec pochwał, ale szefowi rządu dostało się też od lewicowego polityka. Adrian Zandberg, współzałożyciel i lider Partii Razem, był gościem programu „Sto pytań do” w TVP Info. Polityk był pytany o niedawną wypowiedź Donalda Tuska na X.com. Po tym, jak Razem podjęła decyzję o opuszczeniu klubu parlamentarnego Lewicy, premier napisał: „Prawo i Sprawiedliwość i Razem – te nazwy partii wymyślił ktoś obdarzony nieprzeciętnym poczuciem humoru. Czarnego”. – Myślę, że pan premier Tusk zrobiłby wiele dobrego, gdyby swoją uwagę w większym stopniu poświęcał rozwiązywaniu realnych problemów społecznych 40-milionowego narodu, na którego czele dzisiaj stoi, takich jak kryzys w ochronie zdrowia czy w finansowaniu nauki, a nieco mniej czasu na szlifowanie dowcipu na potrzeby wpisów na Twitterze. Mam poczucie, że w polskiej polityce trochę jest za dużo twitterowego pustego bicia piany, a trochę za mało rozmowy o konkretach – odpowiedział polityk. Dodał, że wolałby dowiedzieć się od Tuska, co chce zrobić z zaplanowaną na przyszły rok dziurą w finansowaniu ochrony zdrowia, a nie „czytać po raz kolejny suchary na Twitterze”.Zandberg nie odpowiedział, kogo wystawi Razem w najbliższych wyborach prezydenckich, ponieważ partia nie podjęła jeszcze takiej decyzji.Czytaj także: „Koalicja stąpa po polu minowym”. Belka o spełnianiu obietnic przez rząd Tuska„Widziałem rzeczy, których nie powinienem widzieć”Jeden z dziennikarzy zapytał polityka o ocenę Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, byłej polityczki Partii Razem, a obecnie ministry rodziny, pracy i polityki społecznej w rządzie Donalda Tuska.– Nie mam wątpliwości co do poglądów i dobrych intencji Agnieszki. Ale też powiem uczciwie, że widziałem rzeczy w parlamencie, których chyba widzieć nie powinienem. Przykład: przyszli inspektorzy pracy z bardzo dobrym projektem ustawy. Jesteśmy stroną konwencji międzynarodowej organizacji pracy, która mówi, że nie wolno utrudniać inspektorowi pracy wejścia z kontrolą tam, gdzie są łamane prawa pracownicze. Dzisiaj tak nie jest. Stowarzyszenie inspektorów pracy przygotowało projekt ustawy, który miał spowodować, że będą bardziej skuteczni w egzekwowaniu prawa pracy. Wiecie, jakie jest stanowisko rządu w tej sprawie? Negatywne – stwierdził lewicowy polityk.Dodał, że „gdyby to zależało od Agnieszki Dziemianowicz-Bąk, to oczywiście, opinia byłaby pozytywna”.– Nieraz rozmawialiśmy o tym, że niedostosowanie polskiego prawa do tej konwencji jest kompletnie kretyńskie. To pokazuje, jaka jest realna równowaga sił w tym rządzie – powiedział Zandberg.Czytaj także: Wałęsa: To ja namówiłem Trumpa, żeby kandydował na prezydentaZandberg chwali i gani Tuska– Po roku funkcjonowania tego rządu mam, niestety, poczucie, że to jest rząd o charakterze chadecko-centroprawicowym – powiedział Zandberg. Czy mógłby za coś pochwalić gabinet Donalda Tuska?– Oczywiście, że tak! Mogę pochwalić Donalda Tuska za to, że na początku tej kadencji dowiózł porozumienie z Brukselą w sprawie KPO. To była ważna sprawa. Dla mnie to był jeden z powodów, dla których zagłosowałem wtedy z czystym sumieniem za wotum zaufania, bo to jest sprawa ważniejsza niż doraźne przepychanki polityczne. Niewątpliwie na pochwałę zasługuje także in vitro – to powinna być oczywista oczywistość, ale przez długie lata nie była i dobrze, że się stała. Pochwalę też za to, że rok temu rząd wyrównał straty za inflację pracownikom sektora publicznego – powiedział Zandberg. Dodał jednak, że zganić musi za to, że projekcie budżetu na przyszły rok jest brak realnych podwyżek dla budżetówki. – My nie będziemy opozycją totalną – zapewnił lider Partii Razem. Czytaj także: Znana aktorka wspomina zmarłą Jadwigę Barańską. „Zgubił ją wyjazd z Polski”