„Moglibyśmy zaatakować zapobiegawczo”. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał zachodnich sojuszników, aby przestali „obserwować” i podjęli działania w celu rozwiązania problemu obecności wojsk północnokoreańskich w Rosji, zanim zaczną one walczyć z żołnierzami ukraińskimi. W filmie opublikowanym na Telegramie 1 listopada Wołodymyr Zełenski powiedział, że Korea Północna poczyniła postępy w zakresie rozwoju potencjału militarnego, rozmieszczenia rakiet i produkcji broni i „teraz, niestety, chce nauczyć się nowoczesnej sztuki wojennej”.Zełenski ostro o zachodnich sojusznikach– Pierwsze tysiące żołnierzy z Korei Północnej znajdują się w pobliżu granicy z Ukrainą. Ukraińcy będą zmuszeni bronić się przed nimi – powiedział Zełenski. – A świat znów będzie obserwował – dodał.Ukraiński prezydent zaznaczył, że Kijów wskazał wszystkie miejsca, w których stacjonowali żołnierze Korei Północnej w Rosji. Ale zachodni sojusznicy Kijowa, jak podkreślił, nie dostarczyli broni dalekiego zasięgu potrzebnej do ich zaatakowania.– Teraz widzimy wszystkie miejsca, w których Rosja gromadzi na swoim terytorium północnokoreańskich żołnierzy, wszystkie ich obozy. Moglibyśmy zaatakować zapobiegawczo, gdybyśmy mieli możliwość uderzenia wystarczająco daleko – mówił.Zobacz także: Kosiniak-Kamysz odpowiada Zełenskiemu. „Są granice”„Reakcja była zerowa”– Ale zamiast przekazania tak niezbędnej broni dalekiego zasięgu Ameryka obserwuje, Wielka Brytania obserwuje, Niemcy obserwują... – krytykował Zełenski. – Każdy na świecie, kto naprawdę chce, aby rosyjska wojna z Ukrainą się nie rozszerzyła, nie może tylko patrzeć. Musi działać. Słowa o niedopuszczalności eskalacji i ekspansji wojny muszą iść w parze z czynami – apelował.Wypowiedź Zełenskiego była niejako kontynuacją jego wywiadu z 31 października dla mediów z Korei Południowej, w którym skrytykował „zerową” reakcję państw zachodnich na pojawienie się w Rosji żołnierzy północnokoreańskich w celu walki z siłami ukraińskimi. – Uważam, że reakcja na to była zerowa – oznajmił Zełenski. Jak dodał, był też „zaskoczony ciszą ze strony Chin”.Także w czwartek szef Pentagonu Lloyd Austin powiedział, że w Rosji stacjonuje 10 tys. żołnierzy Korei Północnej, w tym aż 8 tys. w południowym obwodzie kurskim, gdzie siły ukraińskie rozpoczęły ofensywę w sierpniu tego roku.Zobacz także: Zełenski krytykuje Polskę. Trudne rozmowy o przekazaniu myśliwców