Setki pozwów. Ponad 400 kobiet z całego świata, które twierdzą, że padły ofiarami wykorzystania seksualnego lub molestowania przez egipskiego miliardera Mohameda al-Fayeda, zgłosiło się do tej pory do zespołu prawników zajmujących się tą aferą. – Skala nadużyć popełnianych przez al-Fayeda i ułatwianych przez osoby z jego otoczenia niestety nadal rośnie – powiedział Dean Armstrong na konferencji prasowej w Londynie. Inny prawnik Bruce Drummond zakomunikował, że ponad 400 roszczeń zostało złożonych przez kobiety z całego świata, głównie z Wielkiej Brytanii, ale także ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Malezji, Hiszpanii, RPA i innych krajów. – Naszym zdaniem jest to nadużycie na olbrzymią skalę – powiedział Drummond. Zaznaczył, że do nadużyć dochodziło „w murach” należącego do al-Fayeda luksusowego londyńskiego domu towarowego Harrods, ale także w innych miejscach powiązanych z jego imperium biznesowym, takich jak siedziba klubu piłkarskiego Fulham, hotel Ritz w Paryżu czy jego posiadłość w Surrey. Drummond zdradził, że wśród ofiar biznesmena jest córka byłego ambasadora USA w Wielkiej Brytanii i córka znanego piłkarza, ale nie podał żadnych nazwisk. Czytaj także: Harrods przeprasza za nadużycia Al Fayeda. „Jesteśmy całkowicie zbulwersowani” To BBC ujawniło skandal Sprawa domniemanych niewłaściwych zachowań seksualnych egipskiego miliardera stała się ponownie głośna we wrześniu, gdy BBC wyemitowała dokument, w którym przedstawiono zeznania ponad 20 byłych pracownic Harrodsa. Powiedziały one, że al-Fayed, zmarły w zeszłym roku w wieku 94 lat, napastował je seksualnie, przy czym pięć z nich mówiło o gwałcie. Od tego czasu sprawa coraz bardziej nabrzmiewa. Po wyemitowaniu dokumentu brytyjska prokuratura koronna (CPS) przyznała, że w przeszłości dwa razy nie postawiła zarzutów al-Fayedowi, choć dostała od policji materiały na temat jego przestępstw seksualnych. W 2009 roku, gdy po raz pierwszy nie postawiono zarzutów al-Fayedowi, na czele CPS stał obecny premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer. Czytaj także: Kolejne kobiety oskarżają egipskiego miliardera o molestowanieZaczynał od sprzedaży napojów gazowanych Urodzony w egipskim mieście Aleksandria al-Fayed rozpoczął karierę przedsiębiorcy od sprzedaży napojów gazowanych, a następnie pracował jako sprzedawca maszyn do szycia. Majątek zbudował na nieruchomościach, żegludze i budownictwie, najpierw na Bliskim Wschodzie, a następnie w Europie. Ostatnie lata życia al-Fayed spędził głównie na próbach udowodnienia, że śmierć jego syna Dodiego oraz księżnej Diany w wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 roku nie była wypadkiem, lecz że był to celowo zaaranżowany spisek. W dochodzeniu dotyczącym śmierci Diany nie znaleziono żadnych dowodów na poparcie tej tezy. Al-Fayed był właścicielem Harrodsa od 1985 do 2010 roku, gdy sprzedał go za ok. 1,5 mld funtów funduszowi majątkowemu należącemu do rodziny panującej z Kataru. Czytaj także: Sprawa gwałtów Al-Fayeda. Prokuratura zarządzana przez Starmera nie reagowała