Media krytycznie o niemieckiej polityce. Niemcy nie są gotowe na drugą kadencję Donalda Trumpa – donoszą niemieckie media. Dodają, że rząd nie wykorzystał ostatnich czterech lat administracji Joe Bidena do ustalenia swojej pozycji, a wygrana kandydata Republikanów będzie oznaczać nieprzewidywalną politykę zagraniczną USA. „Jedno jest pewne – niezależnie od tego, kto zasiądzie w Białym Domu – minęły czasy, w których Amerykanie wybaczali nam nasze powolne (...) tempo wyposażania Bundeswehry i podejmowania nowych obowiązków w Europie” – napisał portal stacji ZDF.Jego zdaniem, Niemcy nie wykorzystały ostatnich czterech lat po pierwszej administracji Trumpa do ustalenia swojej pozycji. Mimo że politycy wszystkich partii twierdzą, że szukali ostatnio kontaktu z Republikanami w USA, „Niemcy i Europa tak naprawdę nie przygotowały się na drugą kadencję Trumpa” pod względem stosunków handlowych, europejskiej wspólnoty obronnej, a nawet partnerstw w dziedzinie uzbrojenia – zwrócił uwagę portal niemieckiej stacji.Niemcy nie wyciągnęły wnioskówTakże portal berlińskiego dziennika „Tagesspiegel” zauważył, że odkąd kanclerz Angela Merkel powiedziała w 2017 r., że nie można już w pełni polegać na USA, „dwa rządy federalne miały siedem lat na wyciągnięcie wniosków”. Zaniedbano to. „W rezultacie Niemcy nie są przygotowane na drugą kadencję Trumpa”.Jeśli Trump powróci, Berlin może stanąć w obliczu mniej przewidywalnej polityki zagranicznej USA, w tym mniejszego zaangażowania w NATO i ponownej presji na wydatki na obronność – podkreślił „Tagesspiegel”.Zobacz także: Trump zyskuje w sondażach – jak on to robi?„Kluczowe kwestie, takie jak zmiany klimatyczne, handel oraz stosunki z Rosją i Chinami, mogą stać się punktami zapalnymi. Niemcy muszą przygotować się na większą niezależność obronną. Bez względu na to, kto wygra” – napisał portal berlińskiej gazety.