Nowy akt oskarżenia. Do sądu w Nowym Jorku wpłynął nowy akt oskarżenia przeciwko raperowi Seanowi Combsowi. Dotyczy gwałtu na 10-letnim chłopca oraz zmuszenia 17-latka do seksu oralnego. Liczba domniemanych ofiar „Diddy'ego” przekracza 150. Jednym z oskarżających jest mężczyzna, który w 2005 jako 10-letni chłopiec uczestniczył w przesłuchaniu zorganizowanym przez Combsa. Raper miał się z nim zamknąć w pokoju hotelowym i zapewniał, że „zrobi z niego gwiazdę”. Zapytał chłopca, jak bardzo tego chcę.Następnie – jak wynika z aktu oskarżenia – podał nieletniemu napój z rozpuszczonym narkotykiem i wykorzystał seksualnie. Miał go pchnąć i powiedzieć: „Musisz czasami zrobić kilka rzeczy, których nie chcesz robić”, po czym miał wyjąć penisa i powiedział chłopcu, żeby go „pocałował”. Po zmuszeniu do seksu oralnego 10-latek „zamarł z przerażenia”.Po akcie chłopiec miał stracić przytomność. Po przebudzeniu – zeznał – zorientował się, że „spodnie Combsa były rozpięte, a jego samego odbyt i pośladki bardzo bolały”. Diddy potem grozić, że skrzywdzi jego rodziców, jeśli się wygada. Trauma miała wywołać u dorosłego już mężczyzny depresję i stany lękowe.Raper Combs miał zmusić 17-latka do seksuDrugi oskarżając twierdzi, że w 2008 roku gdy był 17-latkiem Combs zmusił go do seksu oralnego podczas przesłuchania do reality show „Making the Band”. Przekonuje, że artysta zmuszał go do uprawiania seksu z nim samym, jak i jego ochroniarzem, zwanym jako „T”.Combs został aresztowany 16 września pod zarzutem wymuszeń, handlu ludźmi i zmuszania prostytucji. Dwukrotnie odmówiono mu zwolnienia za kaucją. Grozi mu dożywocie.Służby interesują się raperem od dłuższego czasu. W listopadzie ubiegłego roku został on pozwany przez byłą partnerkę, Cassandrę „Cassie” Venturę. Kobieta twierdziła, że w ciągu dekady znajomości z „Diddym” była bita i gwałcona. Do sieci trafiło nagranie z kamer monitoringu jednego z hoteli z 2016 roku. Widać na nim, jak muzyk bije, a potem kopie leżącą na ziemi Venturę. Raper zaprzeczał zarzutom, jednak strony błyskawicznie zawarły ugodę.Handel ludźmiNastępnie natomiast proces cywilny wytoczyła raperowi kobieta, która w wieku 17 lat miała paść ofiarą handlu ludźmi prowadzonego przez Combsa. W kolejnych miesiącach pojawiły się dodatkowe oskarżenia. Producent Rodney Jones Jr. utrzymywał, że muzyk składał mu propozycje seksualne i próbował go nakłonić do współżycia z innymi mężczyznami. Następne pozwy zaczęły spływać lawinowo.Wiosną FBI przeszukało wille „Diddy'ego” w Miami i Los Angeles. Służby odkryły tam między innymi: tysiąc butelek lubrykantu, amunicję i broń, w tym karabiny AR-15 z usuniętymi numerami seryjnymi. Agenci znaleźli na miejscu również narkotyki.„Diddy”, używający w przeszłości pseudonimów P.Diddy i Puff Daddy, był największą gwiazdą muzyki rap i R'n'B, obok R. Kelly'ego, którego również oskarżono o poważne przestępstwa o charakterze seksualnym. Kelly między innymi za przemyt ludzi oraz wykorzystywanie dzieci, został skazany na 31 lat więzienia. Combs jest też producentem oraz założycielem wytwórni Bad Boy Records. Wypromował takich artystów jak Mary J. Blige, Faith Evans i Usher.Czytaj więcej: Raper Diddy katował ukochaną. „Już zawsze będę dochodziła do siebie”