Wyniki exit polls. Bułgarzy wybierali w niedzielę po raz siódmy w ciągu ostatnich trzech lat parlament. Sondażowe wyniki znowu nie dają dużej szansy na stworzenie rządu. Frekwencja wyborcza wyniosła między 33 a 38 proc. Obydwa badania exit polls przeprowadzone w czasie wyborów dają zwycięstwo centroprawicowemu blokowi GERB-SDS byłego trzykrotnego premiera Bojko Borisowa – od 25 do 26,5 proc. – co przekłada się według sondażowni od 65 do 74 mandatów w liczącym 240 członków parlamencie.Na drugim miejscu znalazł się inny centroprawicowy blok – Kontynuujemy Zmiany (DB) – który otrzymał około 15 proc. głosów. Nieco ponad 2 punkty procentowe mniej otrzymali prorosyjscy nacjonaliści z Wazrażdane. Do parlamentu wejdzie jeszcze pięć ugrupowań. Waha się los partii Majestat.Bułgaria po wyborach. Małe szanse na stabilny rządBadania pokrywają się z poprzednimi sondażami i nie wróżą szansy na łatwe stworzenie parlamentarnej większości skłonnej utworzyć stabilny rząd. Po ogłoszeniu oficjalnych wyników prezydent Rumen Radew ma zwołać konsultacje partii parlamentarnych, wyznaczyć datę ukonstytuowania się nowego parlamentu, po czym partie mają rozpocząć rozmowy koalicyjne. Według konstytucji, kolejny rząd po maksymalnie trzech próbach powinien powstać do końca marca przyszłego roku.Jeśli nie uda się zbudować stabilnej koalicji, Bułgarię czeka kolejny rząd techniczny i kolejne przedterminowe wybory. Byłaby to ósma elekcja w ciągu niespełna 4 lat.Czytaj więcej: Prezydent Gruzji nie uznaje wyników wyborów. „Czas na protesty”