Szkolne dzienniki mają być płatne. Służy do sprawdzania ocen, zastępstw, planów lekcji, ale też do kontaktów z nauczycielami. Rodzice chętnie korzystają z aplikacji mobilnej e-dzienniczka, która wkrótce ma być płatna. Firma Vulcan informuje w komunikacie, że dziennik elektroniczny i aplikacja, to dwa różne rozwiązania. Sam dziennik ma być nadal bezpłatny. W komunikacie wyjaśniono, że „eduVULCAN to opcjonalna, dodatkowa platforma edukacyjna, skierowana do rodziców i dzieci, oferująca szerszy zakres treści edukacyjnych oraz integrację informacji o szkolnych i pozaszkolnych aktywnościach edukacyjnych. Wybór korzystania z wersji rozszerzonej jest całkowicie dobrowolny. Płatność dotyczy jedynie dodatkowych, zaawansowanych funkcji, które użytkownicy mogą wybrać według własnych potrzeb”. Cena, w zależności od wersji, waha się od ponad 30 do ponad 40 złotych. Rodzice uważają, że bez płatnych opcji aplikacja będzie mniej użyteczna. Opłaty przesuniętoSprawie przygląda się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. – Sprawdzamy, czy sposób informowania o rodzajach kont i związanych z nimi opłat nie narusza zbiorowych interesów konsumentów. Działania są na wczesnym etapie. Jeżeli byłyby podstawy do postawienia zarzutów, wówczas kara mogłaby wynieść nawet do 10 proc. obrotów – powiedziała TVP3 Katowice Kamila Guzowska z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Czytaj także: „Koniec tabu”. Ministra Nowacka szykuje rewolucję w edukacji seksualnejSpółka Vulcan przesunęła termin wprowadzenia opłat o miesiąc, do grudnia.