To nie tylko polska specyfika. Odpowiedniki polskich bloków z wielkiej płyty znajdziemy w wielu krajach regionu. Takie budynki w najbliższym czasie będą musiały przejść termomodernizację. Każda osoba zwiedzająca miasta wschodnich Niemiec, Czech, Węgier, Litwy lub Słowacji może zauważyć nieruchomości, które mimo pewnych różnic przypominają te polskie z lat 70. i 80. Trudno się dziwić, ponieważ rozwiązanie polegające na wznoszeniu bloków z dużych prefabrykatów było najbardziej popularne na obszarze bloku wschodniego. Co więcej, kilka krajów Europy środkowej i wschodniej dużo wcześniej niż Polska zaczęło wykorzystywać technologię wielkopłytową. W portalu RynekPierwotny.pl przyjrzeliśmy się obecnej sytuacji budownictwa wielkopłytowego z innych państw naszego regionu. Ten swoisty przegląd zaczynamy od południowych sąsiadów. „Paneláky”, czyli dziedzictwo Czechosłowacji Spora liczba bloków wielkopłytowych u południowych sąsiadów wynika m.in. z faktu, że władze Czechosłowacji zaczęły wcześnie wprowadzać tę technologię. W 1970 r. aż 76 proc. ogólnej kubatury mieszkaniowej na terenie Czechosłowacji zostało wzniesione z wykorzystaniem wielkiej płyty. Analogiczny wynik dotyczący Polski wynosił ledwie 19 proc.Zobacz też: Rząd przeciwko wysokim cenom najmu mieszkań. Tak rozwiązały to inne krajeW czasach przełomu politycznego o czechosłowackich blokach wielkopłytowych (określanych jako „paneláky”) bardzo nieprzychylnie wypowiadał się m.in. Václav Havel. Nadal są one jednak domem dla około jednej trzeciej mieszkańców Czech. Czeski zasób mieszkań z wielkiej płyty liczy 1,2 mln lokali. Jak wyliczył Deloitte, w Pradze oraz innych stolicach krajów samorządowych, mieszkania z wielkiej płyty cechują się cenami 1 mkw. średnio o 38 proc. mniejszymi niż nowe lokale. Zarówno w Czechach, jak i na Słowacji coraz częściej podejmuje się temat bardziej kosztownej modernizacji budynków wielkopłytowych oraz ich stopniowego zużycia. „Panelház” – wielka płyta na WęgrzechWęgry to kolejny kraj Grupy Wyszehradzkiej, który cechuje się dużą liczbą bloków wybudowanych z prefabrykatów przed 1989 r. Można szacować, że w budynkach wielkopłytowych znajduje się ponad 800 tys. węgierskich mieszkań. Takie lokale w 2011 r. stanowiły około 19 proc. całego zasobu mieszkaniowego i były domem dla 18 proc. Węgrów. Przypuszczalnie te wyniki mocno się nie zmieniły, bo w ciągu ostatniej dekady na Węgrzech budowano niewiele nowych mieszkań i domów. Węgry (podobnie jak Czechy i Słowacja) przez lata wspierały modernizację bloków wielkopłytowych, co nie oznacza jednak, że wprowadzenie dyrektywy EPBD będzie tam proste.Czytaj też: Podatek od nieruchomości to przeżytek? Sprawdzamy, jak robią to nasi sąsiedziKraje bałtyckie – problemy z wielką płytąBloki wielkopłytowe nietrudno również zauważyć w krajach bałtyckich. Tak jak w innych republikach związkowych ZSRR, podstawą tamtejszego budownictwa wielkopłytowego były technologie radzieckie. Mieszkaniowa spuścizna ZSRR sprawia kłopoty między innymi na Łotwie. Owszem, w czasach Związku Radzieckiego powstało około 70 proc. łotewskiego zasobu mieszkaniowego. Jednak radzieckie rozwiązania mieszkaniowe negatywnie wyróżniały się jakościowo na tle reszty bloku wschodniego. Przykładem mogą być wyjątkowo małe metraże mieszkań i bloki „chruszczowki”, które cechowały się bardzo niską izolacyjnością oraz ograniczonym czasem projektowej wytrzymałości. Można jednak przypuszczać, że na Łotwie, podobnie jak w pozostałych krajach bałtyckich, postsocjalistyczne budownictwo będzie modernizowane ze względu na wysokie koszty budowy nowego zasobu. Niemcy: podejście do wielkiej płyty jest luźne Budynki z dużych prefabrykatów znajdziemy też w zachodniej części Niemiec. Niemniej jednak, takie bloki stanowią wyróżnik byłego NRD. Enerdowska wielka płyta (Plattenbau) po zjednoczeniu Niemiec była traktowana bardziej swobodnie niż na przykład w Polsce. Chodzi nie tylko o częstsze względem innych krajów byłego bloku wschodniego przypadki rozbiórki bloków wielkopłytowych. Warto również zwrócić uwagę na koncepcje łączenia mniejszych mieszkań poprzez wyburzanie ścian i tak awangardowe pomysły jak np. podział bloków wielkopłytowych na mniejsze lub tworzenie nadbudów. Eksperymentom sprzyja m.in. kurcząca się liczba ludności na terenie byłego NRD. Większość wschodnioniemieckich bloków wielkopłytowych przeszła jednak tradycyjną modernizację. Niektóre prace modernizacyjne zasługują na większą uwagę. Przykładem jest modernizacja licznych budynków wielkopłytowych na terenie berlińskiego osiedla Märkisches Viertel.