Czterej oferenci wycofali się. Już ponad rok trwają starania o pozyskanie amunicji do działek samolotów FA-50GF, będących na wyposażeniu polskiej armii. Na razie są one bezskuteczne. Kilka dni temu upadła już druga próba przetargu, mająca wyłonić producenta amunicji kaliber 20 mm. Zarówno Agencja Uzbrojenia, jak i potencjalni oferenci ograniczają się do lakonicznych komunikatów w tej sprawie. Polska w 2022 roku podpisała z koreańskim koncernem KAI umowę na zakup 48 samolotów szkolno-bojowych i bojowych FA-50 za sumę 3 mld dolarów netto (kontrakt jest w trakcie realizacji, kolejne 36 FA-50PL zostanie dostarczonych do końca 2028 r.). Maszyny te mogą przenosić kierowane pociski AGM-65 Maverick i AIM-9 Sidewinder, a także bomby Mk 82, GBU-12 oraz GBU-38. Samolot wyposażony jest też w działko, do którego potrzebna jest amunicja 20 mm. Oprócz starań o amunicję Agencja Uzbrojenia usiłuje też od dłuższego czasu kupić lub wyleasingować Sidewindery dla FA-50GF.Nikt z czterech zaproszonych nie podjął rozmówOstatni przetarg na amunicję 20 mm wystartował oficjalnie w kwietniu. Komisja przetargowa wystosowała 1 sierpnia 2024 r. zaproszenie do składania ofert w postępowaniu do czterech oferentów. Termin składania ofert upłynął 7 października. Nikt z zaproszonych nie podjął dalszych rozmów. Jednym z potencjalnych oferentów była firma Mesko ze Skarżyska-Kamiennej. Przedsiębiorstwo nie zdradza jednak kulisów rozmów ani szczegółów dotyczących swojej decyzji.Zobacz także: Czołgi, haubice i myśliwce. Wielka defilada w stolicy [WIDEO]„Informujemy, że po dokonaniu analizy dokumentów przedłożonych przez Agencję Uzbrojenia MESKO nie złożyło oferty w przedmiotowym przetargu” – można jedynie przeczytać w komunikacie, który firma ze Skarżyska przysłała w odpowiedzi na pytania portalu tvp.info.Jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze?Pierwszy przetarg także przepadł – unieważniono go ostatecznie 26 września 2023 roku. Wówczas Mesko również się wycofało. Firma tłumaczyła, że robi to „kierując się dbałością o interes spółki”. Można to interpretować jako rozbieżności w oczekiwaniach finansowych obu stron.Zamówienie Agencji Uzbrojenia dotyczy 90 tysięcy sztuk nabojów bojowych oraz 90 tysięcy nabojów ćwiczebnych. Amunicja ta mogłaby być wykorzystywana zarówno w działach samolotów FA-50GF oraz F-16. Kolejny nieudany przetarg oczywiście nie zamyka sprawy.Zobacz także: Spór o o FA-50. Samoloty bez uzbrojenia czy zakup przemyślany?„Agencja Uzbrojenia prowadzi analizy możliwych sposobów pozyskania amunicji 20 mm do działka lotniczego znajdującego się na wyposażeniu samolotów z rodziny FA-50” – poinformował portal tvp.info w krótkim komunikacie rzecznik Agencji ppłk Grzegorz Polak.