Funkcjonariusze zawieszeni. Bartłomiej B., podejrzany zamordowanie siekierą brata i ojca, uciekł ze szpitala psychiatrycznego w Radecznicy (woj. lubelskie), choć znajdował się pod dozorem służby więziennej. Śledczy ustalili, że funkcjonariusze, którzy mieli go pilnować spali na służbie. Poszukiwania zbiega trwały 10 dni. Dziennikarze programu „Reporterzy” ustalili, że 34-letni aresztant uciekł do łazienki, za pomocą ręcznika porozginał kraty w oknie i zszedł po rynnie. Zamierzał zbiec do Włoch. Strażnicy zostali zawieszeni, najpewniej usłyszą zarzuty niedopełnienia obowiązków. Czytaj więcej: Mocny sen funkcjonariuszy Służby Więziennej. Uciekł im więzień