„Gość Poranka”. W czwartek 24 października szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawi raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, na czele której stał Antoni Macierewicz. – To było cyniczne wykorzystywanie katastrofy smoleńskiej do gry politycznej – powiedział w programie „Gość Poranka” wicemarszałek Senatu Michał Kamiński. Michał Kamiński stwierdził, że Antoni Macierewicz jest „bohaterem walki o polską wolność”. – Niezależnie od tego, co robił potem, nie wolno zapominać, że należy do tych ludzi, dzięki którym Polska jest wolna – powiedział, nawiązując do jego działalności w opozycji antykomunistycznej.Ocena jego późniejszych działań jest już dużo bardziej krytyczna. – Zasłużył, żeby mówić o nim złe rzeczy; był fatalnym szefem MON, do tego on i jego środowisko polityczne postanowili zbierać kapitał polityczny na ogromnej tragedii, jaką była katastrofa smoleńska – dodał.„Gość Poranka”: Michał KamińskiW czwartek 24 października wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z wiceministrem obrony narodowej Cezarym Tomczykiem przedstawią raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, na czele której stał Macierewicz. Kamiński przytoczył jeden z eksperymentów, który chciała przeprowadzić podkomisja. – Oni planowali przyczepić kawałek brzozy do trabanta, rozpędzić go i uderzyć w skrzydło tupolewa. Nie udało im się tego zrobić, bo nie znaleźli odpowiedniego trabanta – relacjonował. – Tak było naprawdę, mam nadzieję, że nikt mnie nie wyprowadzi ze studia w kaftanie bezpieczeństwa – uzupełnił.Dodał także, że Macierewicz „cynicznie wykorzystywał katastrofę smoleńską do gry politycznej”. Zarzucił także Jarosławowi Kaczyńskiemu, że ten „przeniósł osobiste emocje do rangi polityki państwa polskiego”.„Macierewicz cynicznie wykorzystywał katastrofę smoleńską do gry politycznej”Kamiński był jednym z założycieli Prawa i Sprawiedliwości. Z partii odszedł latem 2010 roku. – Już po samej katastrofie nie wierzyłem w to, co mówi Macierewicz. Odszedłem z PiS po tym, jak Jarosław Kaczyński przegrał wybory prezydenckie. Prowadziłem jego kampanię, potem przyszedł do niego Macierewicz i mówił mu, że „granie na centrum” nie ma sensu – kontynuował. Gość TVP Info raz jeszcze podkreślił, że „nie odmawia uczuć i emocji oraz prawa do najbardziej radykalnych ocen Jarosławowi Kaczyńskiemu”. – Nie jesteśmy monarchia, uczucia nawet najważniejszego polityka nie mogą być częścią polityki państwa – podkreślił.