Hutnicy z Częstochowy demonstrują przed Kancelarią Premiera. Huta w Częstochowie nie produkuje już od roku. W sądzie toczy się sprawa o upadłość zakładu. Syndykowi skończyły się fundusze i za wrzesień pracownicy zamiast wypłaty otrzymali jedynie zaliczkę.Związkowcy zorganizowali manifestację, ponieważ – jak twierdzą – rząd nie odpowiada na ich petycje. „Dla nas nie ma innego wyjścia” – mówi Anastazja Kałuzińska z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego częstochowskiej huty.Związkowcy chcą udzielenia 15 milionów złotych pożyczki, która pozwoliłaby na wypłatę wynagrodzeń do momentu wyłonienia nowego właściciela huty. „Brak reakcji rządu będzie bardzo dużą obojętnością” – dodaje Kałuzińska.Ponieważ mnożą się długi zakładu, sąd wszczął postępowanie upadłościowe i oczekuje na jego uprawomocnienie się. Zatrudnieni od roku nie pracowali w zakładzie i otrzymywali normalne wynagrodzenie, a potem postojowe. Pensja za październik jednak nie wpłynęła. Związkowcy mówią, że w najgorszym przypadku może dojść do zwolnienia 950 pracowników huty.CZYTAJ TEŻ: MFW ostrzega przed wojną i obniża globalne prognozy PKB