Wiadomo, że za podpaleniami stoi rosyjski wywiad. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego udaremniła próbę podpalenia centrum z farbami we Wrocławiu. Pożar mógł zagrozić niedalekiej bazie Orlenu, gdzie przechowywane jest 56 mln litrów paliwa. „Gazeta Wyborcza” wskazuje, że za podpaleniami w całej Europie stoi rosyjski wywiad. Według informacji uzyskanych przez „Gazetą Wyborczą” Serhii S. miał zostać zwerbowany przez rosyjski wywiad za pośrednictwem komunikatora Telegram. Działający pod pseudonimem „Lucky Strike” Ukrainiec za podpalenia oferował wynagrodzenie. Serhii S. został zatrzymany na wrocławskim dworcu autobusowym tuż przed wyjazdem do Niemiec. Prorosyjskie sympatieSerhij S. podczas przesłuchania mówił o swoich prorosyjskich sympatiach. W jego telefonie znaleziono instrukcje dotyczące organizacji działań dywersyjnych. Jak podaje Onet, mężczyzna nie przyznał się do winy, twierdząc, że chciał jedynie wyłudzić obiecane mu 2 tys. dolarów. Jak ujawnia „GW”, w bagażu zatrzymanego Ukraińca znaleziono dwa opakowania podpałki do grilla oraz dwie plastikowe butelki wypełnione płynną podpałką do grilla. ABW wskazuje, że podpalenie mogło spowodować ogromne straty materialne i środowiskowe. Chodziło o Centrum Dekoral przy Kwidzyńskiej we Wrocławiu, w którym są składowane łatwopalne materiały. Półtora kilometra dalej jest baza Orlenu, w której znajduje się 56 mln litrów różnych paliw. Natychmiastowe zatrzymanie Serhija S. było konieczne by zapobiec potencjalnej katastrofie. Operacja rosyjskiego wywiadu Szef MSZ Radosław Sikorski powiedział w poniedziałek, że niedoszły sabotażysta przyznał, że to rosyjskie służby nakazały mu dokonanie podpalenia we Wrocławiu. – Mamy inne takie podpalenia w całej Europie i wiemy o rosyjskich planach kolejnych podpaleń – wskazał Sikorski. Potwierdza to śledztwo w sprawie Serhija S., które odkryło operację rosyjskiego wywiadu mającą na celu rekrutację prorosyjskich dywersantów w Europie i Stanach Zjednoczonych. W 2023 roku ABW zatrzymała 16 osób zwerbowanych przez rosyjski wywiad do akcji propagandowych i dywersyjnych. Czytaj także: Ukrainiec podejrzany o dywersję. Sąd nie zgodził się na karę trzech lat więzieniaSerhij S. został oskarżony o udział w grupie przestępczej, działalność w obcym wywiadzie i przygotowanie do akcji dywersyjnej.