Szkoła z 430-letnią historią. Egzemplarz poezji Lorda Byrona jest prawdopodobnie najdłużej przytrzymaną w historii książką, która ostatecznie została zwrócona tam, gdzie jej właściwe miejsce. Książkę w niebieskiej oprawie, jeszcze przed pierwszą wojną światową, wypożyczył uczeń szkoły St Bees w latach 1902-1911 Leonard Ewbank. To jego imię i nazwisko z datą 25 września 1911 r. jest zapisane na pustej karcie wewnątrz. Książka została odnaleziona przez anonimowego mężczyznę w Carmarthenshire w południowej Walii. Uznał on, że egzemplarz poezji Byrona należy zwrócić do prawowitego właściciela.Czytaj także: Premiera po 40 latach w szufladzie. Nowa książka KapuścińskiegoUrodzony w 1893 r. Ewbank, który po skończeniu szkoły rozpoczął studia w Queen’s College w Oksfordzie, nie zdążył oddać pożyczonego egzemplarza, bo zginął 23 lutego 1916 r. od postrzału w głowę w bitwie pod belgijskim Ypres podczas pierwszej wojny światowej.Pomimo słabego wzroku został zwerbowany do 15. Pułku Granicznego. Jego grób, razem z miejscami pochówku 2436 innych żołnierzy, znajduje się na cmentarzu Railway Dugouts w Ypres. Słynna 430-letnia szkołaSt Bees to 430-letnia koedukacyjna szkoła z internatem, w której nauka kosztuje pomiędzy 16 000 a 40 000 funtów rocznie. Jednym z wielu jej słynnych absolwentów jest m.in. angielski aktor komediowy Rowan Atkinson. – To niesamowite, że część dziedzictwa wróciła do St Bees po tych wszystkich latach – powiedział w rozmowie z BBC dyrektor placówki Andrew Keep i dodał, że historia byłego ucznia może być „inspiracją” dla tych współczesnych.Czytaj także: Al Pacino napisał biografię. Dzięki niej syn dowie się, kim byłLeonard Ewbank jest wymieniony na tablicy pamiątkowej szkoły jako „Anglik, odważny, uczciwy i lojalny”. Dziennik „Guardian” zauważa, że to nie pierwsza przytrzymana na wiele dekad książka, ale niewykluczone, że jedyna oddana po tak długim czasie. I przypomina historię z Finlandii, gdzie lokalne wydanie powieści „Uchodźcy” Arthura Conan Doyle’a zostało przytrzymane na 84 lata ze względu na sowiecką inwazję na kraj z 26 grudnia 1939 r.– Zwrócenie książki mogło nie być wówczas priorytetem dla wypożyczającej osoby – zażartowała Heini Strand z biblioteki głównej w Helsinkach – Oodi.