Bermudez miał zgwałcić i zabić 34 dzieci. Manuel Octavio Bermudez Estrada, znany jako „Potwór z plantacji trzciny cukrowej”, skazany za zgwałcenie i zamordowanie co najmniej 30 dzieci zginął podczas ataku lewicowej partyzantki na furgon więzienny w Kolumbii – podało w piątek radio RCN. Za dwa lata seryjny morderca mógł ubiegać się o warunkowe zwolnienie z więzienia. Furgon państwowej służby więziennej INPEC, którym przewożono Bermudeza, wpadł w zasadzkę w czwartek na odcinku trasy Via Panamericana w departamencie Cauca na południowym zachodzie Kolumbii. Atak przypisywany jest bojówkarzom z dawnej lewicowej partyzantki Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC) – przekazał portal Infobae. Oprócz Bermudeza zginęło dwóch funkcjonariuszy służb specjalnych INPEC. Rannych zostało sześć osób, w tym trzech strażników i trzech więźniów – poinformowało kolumbijskiej ministerstwo sprawiedliwości. Bermudez, uznawany za jednego z najgorszych seryjnych gwałcicieli i morderców dzieci w historii Kolumbii, został schwytany w 2003 roku w departamencie Valle del Cauca. Wabił swoje ofiary, udając sprzedawcę lodów, wykorzystywał je seksualnie, a następnie dusił, a ich ciała porzucał na polach trzciny cukrowej – przypomniały media. „Potwór z plantacji trzciny cukrowej” odbywał wyrok 40 lat więzienia, wymierzony mu przez sąd za zamordowanie 34 nieletnich. Infobae podkreśla, że gdyby nie zginął, w 2026 roku mógłby ubiegać się o warunkowe zwolnienie z więzienia. Czytaj także: Seryjny morderca karmił ofiarami świnie. Sprawiedliwość wymierzyli mu współosadzeni