Pięć punktów i trzy tajne załączniki. Ledwo ogłoszony ukraiński plan zwycięstwa już napotyka pierwsze trudności, w dodatku u swoich największych sojuszników. Sekretarz generalny NATO Mark Rutte powiedział, że jest za wcześnie na poparcie go w całości. Także USA jasno wskazują, że problemem jest pierwszy punkt wizji Wołodymyra Zełenskiego. Plan zwycięstwa Wołodymyra Zełenskiego – jak powszechnie określa się przedstawioną w środę w ukraińskim parlamencie wizję głowy państwa – składa się on pięciu punktów i trzech tajnych załączników. Czytaj więcej: Plan zwycięstwa Zełenskiego częściowo tajnyPierwszym z priorytetów jest szybkie zaproszenie Ukrainy do NATO. Przystąpienie do Sojuszu, jak mówił Wołodymyr Zełenski, to kwestia przyszłości, ale Ukraina potrzebuje bezwarunkowego zaproszenia.NATO nie spełni oczekiwań Zełenskiego. Przynajmniej nie tak szybkoSekretarz generalny NATO Mark Rutte pytany o tę kwestię podkreślił, że są zapisy, które wymagają wyjaśnień i doprecyzowania.– Jest wiele punktów, które będziemy musieli naprawdę zgłębić, aby zrozumieć, co się za nimi kryje. Porozmawiamy o tym za zamkniętymi drzwiami z sojusznikami. Nie będę więc komentował każdego elementu planu. Jest to oczywiście silny sygnał, ale nie oznacza, że mogę powiedzieć, że popieram go w całości. Ponieważ jest wiele kwestii, które musimy lepiej zrozumieć, co się za nim kryje, aby zobaczyć, co możemy zrobić, a czego nie możemy zrobić – zaznaczył szef NATO.Sekretarz generalny podkreślił natomiast niezachwiane zobowiązanie krajów członkowskich do wspierania Ukrainy i jej dozbrajania, by mogła zwyciężyć w wojnie z Rosją.Zobacz także: Kim jest Mark Rutte? „Zaklinacz Trumpa” przejmuje NATOUSA potwierdzają stanowisko SojuszuUkraina do tej pory nie usłyszała zaproszenia do Sojuszu, bo nie ma na to zgody państw członkowskich. Jest natomiast zapewnienie, że droga Ukrainy do NATO to proces nieodwracalny i że pewnego dnia wejdzie ona do Sojuszu, gdy warunki na to pozwolą.Na ten fakt wskazują również Stany Zjednoczone. Przedstawiciel USA przy NATO Julian Smith zapytany o możliwość wystosowania szybkiego zaproszenia dla Ukrainy odparł: „Nie jesteśmy obecnie na etapie, na którym Sojusz mówi o przedłużeniu zaproszenia w perspektywie krótkoterminowej. Jednak jak zawsze będziemy nadal rozmawiać z naszymi przyjaciółmi na Ukrainie o tym, jakie ścieżki mogą obrać w kierunku Sojuszu”.Ukraina liczy na to przed końcem kadencji Bidena Kijów próbuje narzucić tempo Sojusznikom. Ambasadorka Ukrainy przy NATO Natalia Galibarenko powiedziała, że jej kraj chciałby otrzymać zaproszenie do NATO, zanim Joe Biden opuści Biały Dom, twierdząc, że byłoby to godne dziedzictwo dla prezydenta USA.Zobacz także: Kolejny cios w Putina. Azjatycko-europejski gigant mówi „nie”