Przepisy zaostrzono po kryzysie migracyjnym w Polsce. Wnioski o azyl mogą nie być przyjmowane – i to bez prawa do odwołania. Tak wygląda sytuacja na przejściach granicznych Finlandii z Rosją. Nowe fińskie prawo azylowe przewiduje, że migrant może zostać wydalony z kraju albo odesłany z powrotem. Przepisy wprowadzono po kryzysie na granicy polsko-białoruskiej w 2021 roku. Na „fiński model” powołał się premier Donald Tusk, który zapowiedział nową rządową strategię migracyjną. Pomysł zakłada między innymi czasowe zawieszenie przyjmowania wniosków azylowych od migrantów, którzy docierają do Polski od strony Białorusi. Rząd boi się, że ich przybycie to efekt operacji wspieranej przez reżim Alaksandra Łukaszenki.Fińska ustawa o „tymczasowych środkach zwalczania instrumentalnej migracji”, przeforsowana przez centroprawicowy rząd premiera Petteriego Orpo, weszła w życie pod koniec lipca i będzie obowiązywać do lata przyszłego roku. Resort spraw wewnętrznych powoływał się między innymi na przykłady Polski i krajów bałtyckich, które od trzech lat doświadczają presji migracyjnej na dużą skalę. Ustawa ma być dla Finlandii „dostępnym narzędziem”, gdyby sytuacja na granicy się pogorszyła. Fiński rząd uważa, że prawo unijne i międzynarodowe nie zapewnia wystarczających rozwiązań.Dzięki ustawie władze Finlandii mogą zawiesić na czas określony przyjmowanie wniosków o azyl na poszczególnych odcinkach wschodniej granicy, a także w jej pobliżu. Specjalnymi procedurami objęte są między innymi grupy z dziećmi, chorzy, niepełnosprawni, ale też osoby prześladowane w Rosji, głównie z przyczyn politycznych.W praktyce nowe prawo azylowe nie zostało jeszcze w pełni zastosowane. Napływ migrantów na granicę ustał bowiem na długo przed przyjęciem ustawy. Stało się to dzięki temu, że na przełomie roku zamknięto przejścia graniczne dla ruchu samochodowego i osobowego. Odtąd przez wiele miesięcy straż graniczna raportowała tylko o pojedynczych przypadkach nielegalnego przekroczenia granicy. W ostatnim czasie – jak donosiły fińskie media – to ze strony Rosji częściej napływały doniesienia o udaremnieniu nielegalnych prób przedostania się do Finlandii.W środku zimy na hulajnogachFiński rząd rozpoczął pracę nad zmianą przepisów o azylu po tym, jak jesienią ubiegłego roku od strony Rosji zaczął się masowy napływ migrantów. Przejścia graniczne były jeszcze otwarte. Do Finlandii przez kilkanaście tygodni przybyło wtedy łącznie ponad 1300 osób. Co ciekawe, azylanci docierali do fińskich punktów kontroli granicznej, często w środku zimy, na rowerach, hulajnogach i pieszo. Byli to przeważnie młodzi mężczyźni w wieku 20-30 lat, ale także kobiety i dzieci, głównie z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki. Fińskie służby ostrzegały, że w grupie przybyłych „mogły być osoby stanowiące zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju, w tym związane z grupami ekstremistycznymi, zbrojnymi lub mogące uczestniczyć w zorganizowanym przemycie ludzi”.Tymczasowe prawo graniczne, które przewiduje zawieszenie przyjmowania wniosków azylowych, „ma zastosowanie w obliczu sytuacji, gdy obce państwo próbuje wpłynąć na Finlandię, wykorzystując migrantów”. Przepisy uznano za kontrowersyjne przede wszystkim z punktu widzenia norm międzynarodowych, czyli ze względu na ograniczenie prawa jednostki do przyznania ochrony międzynarodowej. Ustawę przyjęto w trybie pilnym, do czego w fińskim parlamencie wymagana jest nadzwyczajna większość 5/6 głosów.Ustawa zakłada, że w obliczu „zagrożenia suwerenności kraju i bezpieczeństwa narodowego” o zastosowaniu środków przewidzianych w ustawie decydują rząd wraz z prezydentem. W praktyce osoba, która nielegalnie przedostała się do Finlandii zostałaby objęta procedurą wydalenia stosowaną przez służby graniczne – początkowo przy pomocy nakazów lub wezwań, a następnie, zgodnie z zasadą proporcjonalności, także przy użyciu siły. Migrant mógłby zostać odesłany albo przez przejścia na wschodniej granicy, albo przez port lotniczy Helsinki-Vantaa. Ustawa nie przewiduje prawa do odwołania od decyzji. Odesłana osoba po upływie miesiąca może jednak wnioskować o ponowne rozpatrzenie sprawy. Jak przewidziano w ustawie, w drodze wyjątku, przy masowym napływie migrantów, "uzasadnione jest odstąpienie" od indywidualnej oceny sytuacji osobistej danego migranta.CZYTAJ TEŻ: Marcin Romanowski stawił się w prokuraturze