Wpis marszałka Sejmu na Facebooku. Szymon Hołownia odniósł się do zapowiedzi Donalda Tuska o zawieszeniu prawa do azylu. Podkreślił, iż propozycja premiera nie jest „stanowiskiem i programem” koalicji. Tusk w trakcie sobotniej konwencji Koalicji Obywatelskiej zapowiedział rządową strategię migracyjną.Hołownia odpowiada TuskowiPremier przedstawił wstępne założenia tego projektu. Jednym z jego elementów ma być czasowe, terytorialne zawieszenie prawa do azylu. Eksperci od praw człowieka i migracji przekonują, że to wyłącznie polityczna deklaracja, której realizacja jest prawnie niemożliwa.Do kilku kwestii odniósł się Hołownia, który opublikował wpis w mediach społecznościowych.„Dostałem od Was w weekend sporo pytań o komentarz Polski 2050 i mój, do słów Pana Premiera na sobotniej konwencji KO. Odpowiadam zbiorczo:1. Pan Premier przemawiał jako lider KO na konwencji KO. Kwestie, które poruszał, nie stanowią uzgodnień koalicyjnych. Nie są stanowiskiem i programem K15X, a jednego z koalicjantów, Koalicji Obywatelskiej.2. Bez zastrzeżeń popieramy koncepcję „odzyskania kontroli” i pełnego zabezpieczenia granicy RP. Zgadzamy się, że nie można dopuścić, aby przekraczana była przez kogokolwiek w sposób nielegalny, bo stanowi to, w warunkach wypowiedzianej nam przez Rosję wojny hybrydowej, fundamentalne zagrożenie dla bezpieczeństwa RP i UE.3. Co do wymagań wobec UE – oczekujemy, że polski rząd zrobi wszystko, żeby UE wzięła wreszcie odpowiedzialność za swoją zewnętrzną granicę.4. Wiele miejsca i uwagi poświęcono jednemu z elementów strategii, o której mówił Premier, „czasowego i terytorialnego ograniczania prawa do azylu”. Stoimy na stanowisku, że prawo do azylu jest w prawie międzynarodowym „święte” i wynika z konwencji ratyfikowanych przez RP. W związku z tym jakiekolwiek jego zawieszanie, również czasowe i terytorialne, musiałoby odbywać się wyłącznie w warunkach skrajnego zaostrzenia sytuacji (np. przerwanie granicy) i WYŁĄCZNIE w warunkach któregoś z opisanych w Konstytucji RP stanów nadzwyczajnych, stanu wyjątkowego albo wojennego (bo ich zastosowanie wymaga w praktyce zgody i ścisłej kontroli całej władzy państwa: Prezydenta, rządu i parlamentu) i pod bieżącą kontrolą Sejmu. Z pewnością tak poważne ograniczenia nie mogłyby być stosowane jako „profilaktyka”.Jeśli słowa Pana Premiera przybiorą kształt ustawy, zgłosimy do niej stosowne poprawki, o ile oczywiście wcześniej nie zostanie to uzgodnione w rządzie. Konsekwentnie stoję i stoimy na stanowisku, że bezpieczeństwo jest bezwzględnie najważniejsze, ale bezpieczeństwo nie wyklucza człowieczeństwa” – brzmi cała treść wpisu.Czytaj też: Oficjalny test budowanej Tarczy Wschód. Ćwiczenia z premierem i szefem MON