Najprawdopodobniej nikogo nie ma w środku. W hali dawnych zakładów Silwana w Sulechowie w województwie lubuskim w piątek wieczorem wybuchł pożar. Sytuacja została już opanowana, ale akcja gaśnicza może potrwać jeszcze wiele godzin. Ewakuowano mieszkańców okolicznych budynków. Płonąca hala znajduje się przy ulicy Kościuszki w centrum Sulechowa. W przeszłości była tu fabryka mebli, obecnie obiekt jest opuszczony i – jak ustalili strażacy – najprawdopodobniej nikt nie przebywał na jego terenie.Czytaj także: Pożar w galerii handlowej. Ewakuowano 400 osóbOgień objął kilkaset metrów powierzchni hali. Czarny dym widać było z odległości wielu kilometrów, między innymi z Zielonej Góry. Po godz. 19 strażacy kontrolowali już jednak sytuację.– Ogień się nie rozprzestrzenia. W tej chwili na miejscu pracuje 20 zastępów strażaków. Ewakuowano ponad sto osób, które mieszkają w dwóch blokach znajdujących się kilkadziesiąt metrów od płonącego budynku – powiedział dla TVP Info młodszy brygadier Arkadiusz Kaniak.Poinformował, że przyczyny pożaru na razie pozostają nieznane, zbada je prokuratura wraz z policją.