Niedoszły teść księżnej Diany. Przybywa oskarżeń pod zarzutem miliardera Mohameda al-Fayeda. Brytyjska policja poinformowała, że wpłynęło ponad 40 zgłoszeń od kobiet oskarżających byłego właściciela sklepu Harrods o napaści na tle seksualnym i gwałty. Nowe zarzuty dotyczą okresu od 1979 do 2013 roku – podaje BBC. Al-Fayed zmarł w ubiegłym roku. Sprawa domniemanych niewłaściwych zachowań seksualnych egipskiego miliardera powróciła po wyemitowaniu w we wrześniu stację BBC dokumentu, w którym przedstawiono zeznania ponad 20 byłych pracownic sklepu Harrods. Opowiedziały, że al-Fayed, zmarły w zeszłym roku w wieku 94 lat, napastował je seksualnie, przy czym pięć z nich mówiło o gwałcie.Od tego czasu sprawa zatacza coraz szersze kręgi. Służby wezwałyby wszystkie osoby, które padły ofiarą miliardera zgłaszały się. Zapewniono, że wszystkie skargi będą rozpatrywane. W piątek BBC podała, że na policję wpłynęło ponad 40 nowych zgłoszeń. Sama stacja otrzymała po emisji filmu 65 zgłoszeń od kobiet twierdzących, że były molestowana przez przedsiębiorcę.Gwałty w posiadłości miliarderaZeznania często są bardzo podobne. Al-Fayed miał zwabiać kobiety pod fałszywym pretekstem rekrutacji do pracy w jego posiadłości, a następnie wykorzystywać je seksualnie. Do takich przestępstwo miało dochodzić między innymi w posiadłości miliardera w Oxted.Jedna z ofiar wyznała w dokumencie „Al Fayed: Predator at Harrods”, że została zgwałcona w apartamencie Al-Fayeda na Park Lane w Londynie. Nazwała go „potworem, seksualnym drapieżnikiem bez moralnego kompasu”. Do podobnych zdarzeń miało też dochodzić w Paryżu, Saint-Tropez i Abu Dhabi.Policja metropolitalna podała, że pierwsze zgłoszenia wpłynęły jeszcze przed emisją dokumentu BBC. Przyznała, że chociaż nie ma perspektyw skazania samego Al-Fayeda, sprawdzane jest, czy inne osoby mogą być ścigane za inne przestępstwa, jak pomocnictwo.Brytyjska prokuratura koronna (CPS) przyznała pod koniec września, że w przeszłości dwa razy nie postawiła zarzutów Al-Fayedowi, choć dostała od policji materiały na temat jego przestępstw seksualnych. W 2009 roku, gdy po raz pierwszy nie postawiono zarzutów przedsiębiorcy, na czele CPS stał obecny premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer.Mohamed al-Fayed - od zera do miliarderaAl-Fayed był właścicielem Harrodsa od 1985 do 2010 roku, gdy sprzedał go za około 1,5 mld funtów funduszowi majątkowemu należącemu do rodziny panującej z Kataru.Zarzuty dotyczące niewłaściwych zachowań seksualnych ze strony al-Fayeda pojawiały się już wcześniej. W przeszłości informowały o tym między innymi magazyn „Vanity Fair” w 1995 roku, stacja ITV w 1997 roku oraz Channel 4 w 2017 roku, ale wiele z jego ofiar zdecydowało się mówić o tym publicznie dopiero po jego śmierci w zeszłym roku.Urodzony w egipskim mieście Aleksandria, al-Fayed rozpoczął karierę przedsiębiorcy od sprzedaży napojów gazowanych, a następnie pracował jako sprzedawca maszyn do szycia. Majątek zbudował na nieruchomościach, żegludze i budownictwie, najpierw na Bliskim Wschodzie, a następnie w Europie.Ostatnie lata życia al-Fayed spędził głównie na próbach udowodnienia, że śmierć jego syna Dodiego oraz księżnej Diany w wypadku samochodowym w Paryżu w 1997 roku nie była wypadkiem, lecz że był to celowo zaaranżowany spisek. W dochodzeniu dotyczącym śmierci Diany nie znaleziono żadnych dowodów na poparcie tej tezy.Czytaj więcej: Sprawa gwałtów Al-Fayeda. Prokuratura zarządzana przez Starmera nie reagowała