Został odwołany w sejmowym głosowaniu. Sejm podjął decyzję w sprawie przewodniczącego Rady Mediów Narodowych Krzysztofa Czabańskiego i odwołał go z pełnionej funkcji. Za odwołaniem Czabańskiego głosowało 257 posłów, przeciw było 183 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu. Główny zarzut wobec Krzysztofa Czabańskiego to łączenie funkcji, których łączyć jako szef Rady Mediów Narodowych nie powinien, bo zakazuje tego artykuł 5. ustawy o Radzie. Zarzuty dotyczą naruszenia bezstronności i pośredniego wpływania na podmioty medialne zajmujące się wydawaniem programów w takich instytucjach jak „Gazeta Polska Codziennie” czy telewizja Republika.Kierował RMN przez 8 latW 2016 roku Czabański został wybrany z rekomendacji PiS w skład Rady Mediów Narodowych i został jej przewodniczącym. W 2022 roku został wybrany na kolejną kadencję. Maciej Wróbel w piątkowej rozmowie na antenie TVP Info wskazał, że Czabański ma wpływ na rynek medialny w Polsce, jest członkiem rady fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego i jest pośrednim udziałowcem Telewizji Republika, „Gazeta Polska Codziennie”. Polityk przywołał opinie ekspertów, które wskazują, że doszło do złamania ustawy o Radzie Mediów Narodowych.– Jesteśmy od tego, żeby przestrzegać prawa – podkreślił. Zdaniem Wróbla „dzisiaj RMN jest ciałem, które nie funkcjonuje”. Poseł PO wskazał, że w zeszłym roku RMN zebrała się 17 razy, kosztowała podatników prawie 1,3 mln zł i dokonywała zmian tylko w mediach publicznych. – W projekcie nowej ustawy medialnej nie przewiduje się istnienia Rady Mediów Narodowych – podkreślił, zaznaczając, że nawet jeśli miejsce po Czabańskim zostanie obsadzone, to każdy, kto je będzie zajmował, będzie to robił w charakterze likwidatora tego gremium. Augustyn: To konstytucyjny obowiązek SejmuReprezentująca wnioskodawców Urszula Augustyn (KO) wyjaśniła, że Czabański zasiada w Radzie Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, przez co ma pośredni wpływ na działalność spółek zależnych: Srebrna, Srebrna Media, Geranium, Forum SA, Słowo Niezależne i Telewizji Republika.Powołując się na analizy ekspertów, posłanka KO stwierdziła, że Czabański naruszył zawarty w ustawie o RMN „zakaz posiadania udziałów albo akcji spółki lub uczestniczenia w inny sposób w podmiocie będącym dostawcą usługi medialnej lub producentem radiowym lub telewizyjnym”.„Powinien sam zrezygnować”Urszula Augustyn oceniła, że to jest „naprawdę bardzo przykre, że dzisiaj ta izba musi o tym debatować i że trzeba odwoływać pana Krzysztofa Czabańskiego z zajmowanego stanowiska”. – Bo to świadczy tylko o tym, że nie ma za grosz przyzwoitości, inaczej sam zrezygnowałby z tej funkcji i nie byłby już dzisiaj szefem Rady Mediów Narodowych – powiedziała.– Z uwagi na powiązania kapitałowe fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego z podmiotami będącymi dostawcami usług medialnych należy przyjąć, że pan Krzysztof Czabański, wchodząc w skład rady fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, naruszył jako członek Rady Mediów Narodowych zakaz, o którym jest mowa w art. 5 ust. 3 ustawy o Radzie Mediów Narodowych – wyjaśniła.