„Kontrapunkt”. Do Sejmu trafił projekt zmiany przepisów w sprawie asystencji osób z niepełnosprawnościami. Został przygotowany przez zespół powołany przez prezydenta w listopadzie ubiegłego roku. W trakcie konsultacji społecznych zgłoszono blisko 200 poprawek. Własne rozwiązania przygotowuje rząd. Osoby, których dotyczą szykowane przepisy nadal czekają na zmiany w prawie. Sprawę skomentowali goście programu „Kontrapunkt”. Portal Prawo.pl przypomina, że prezydencki projekt ustawy o asystencji osobistej trafił do Sejmu 4 marca, ale dopiero po siedmiu miesiącach odbyło się pierwsze czytanie. Posłowie i strona społeczna zgłosili liczne uwagi. Podważali między innymi zgodność projektu z Konwencją ONZ o prawach osób z niepełnosprawnościami.Argumentowano także, że proponowane przepisy nie dają możliwości wyboru asystenta przez osobę z niepełnosprawności, do tego usługa nie byłaby dostępna dla dzieci i młodzieży do 18 lat, zaś powiaty nie byłyby obligatoryjnie zobowiązane do jej wprowadzenia na swoim terenie.Posłowie krytykowali także zbyt małą liczbę godzin asystentury, które mogłaby otrzymać osoba z niepełnosprawnością oraz fakt, że asystent nie mógłby pomóc w prostych czynnościach medyczno-pielęgnacyjnych po przeszkoleniu i za zgodą osoby wspieranej.Projekt rządowyWłasny projekt ustawy o asystencji osobistej przygotowuje rząd. „Toczące się obecnie prace nad systemowym rozwiązaniem w zakresie asystencji osobistej osoby z niepełnosprawnością otrzymały ze strony Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rangę najwyższego priorytetu” – pisał w maju pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Łukasz Krasoń w odpowiedzi na interpelację poselską posła Suwerennej Polski Dariusza Mateckiego.Minister zapowiadał, że ustawa wejdzie w życie w 2025 roku. – Prace nad projektem ustawy o asystencji osobistej są zaawansowane. Chcemy, żeby systemowe rozwiązanie weszło w życie w nowym roku i docelowo obejmowało także osoby poniżej 18 lat – mówił PAP.Prawo.pl wskazał, że rządowy projekt utknął w uzgodnieniach w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Krasoń przyznał, że obecnie toczą się rozmowy z Ministerstwem Finansów, gdyż projekt jest kosztowny.– Pełnomocnik Krasoń mówił, że ustawa trafi do końca maja do prac rządu. Wiemy, że powstała, ale czeka na wpisanie do prac w Ministerstwie Finansów, bo mamy procedurę nadmiernego deficytu, a asystencja osobista to również koszty – przyznała w programie „Kontrapunkt” Olga Legosz, aktywistka na rzecz osób z niepełnosprawnością. Zwróciła uwagę, że projekt prezydencki został złożony z „700-dniowym opóźnieniem” i nie uwzględniono w nim żadnych poprawek zgłoszonych przez jej środowisko.Realizacja umów międzynarodowych– Demokratyczne kraje poznaje się po tym jak traktują osoby najsłabsze i w najtrudniejszej sytuacji. To jest zawsze miernik. Jeżeli chodzi o osoby z niepełnosprawnością (w Polsce), to nie wygląda to najlepiej – komentowała Sylwia Gregorczyk-Abram z Inicjatywy Wolne Sądy. – Projekt jeden czy drugi to nie jest ekstra bonus od rządzących, tylko to jest realizacja umów międzynarodowych – podkreśliła.Senator Jan Filip Libicki (PSL-Trzecia Droga) zwrócił uwagę, że Polska jest sygnatariuszem ONZ-owskiej Konwencji o prawach osób niepełnosprawnych. – Z jej zapisów wynika prawo do niezależnego życia osób z niepełnosprawnościami oraz prawo niepełnosprawnych do podejmowania decyzji, które ich dotyczą. To jest fundament – zaznaczył. – Chciałbym, żebyśmy oba projekty – prezydencki i rządowy – procedowali w oparciu o ONZ-owską Konwencję. I żebyśmy procedowali ponad podziałami politycznymi – apelował.Czytaj więcej: Nie przyjęli uczennicy do szkoły, bo jest niepełnosprawna [WIDEO]