Mężczyzna wszedł do tratwy ratunkowej. Akcja w terminalu promowym w Świnoujściu. Młody mężczyzna wszedł do tratwy ratunkowej i grozi, że się zabije. – Na miejscu są policjanci i negocjatorzy. Ale akcja jest trudna. Nie można podejść zbyt blisko do mężczyzny, ani nawiązać kontaktu wzrokowego – mówi portalowi tvp.info nadkom. Mirosława Rudzińska z zachodniopomorskiej policji. I dodaje, że sytuacja jest dramatyczna. Człowiek ten chwilami staje na krawędzi i grozi, że skoczy. Policję zaalarmowano w sobotę około 18. Młody mężczyzna – pasażer jednego z promów pływających do Szwecji, wszedł do tratwy ratunkowej i grozi, że się zabije. Może mieć przy sobie nóż. – Wszystko wskazuje na to, że jest w głębokim kryzysie emocjonalnym – wyjaśnia nadkom. Mirosława Rudzińska. Na miejscu są ratownicy, funkcjonariusze ze Świnoujścia oraz negocjatorzy policyjni z komendy wojewódzkiej. Akcja jest trudna. Trwa już od kilku godzin. Jest bardzo zimno, negocjatorzy mają problem, aby zbliżyć się do mężczyzny, nie mogą nawiązać z nim kontaktu wzrokowego. – Mogą tylko go nawoływać, a on reaguje lub nie – wyjaśnia policjantka. Sytuacja jest coraz bardziej napięta i dramatyczna, kiedy mężczyzna staje na krawędzi i grozi, że skoczy. Czytaj także: Uzbrojony mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. „Słyszeliśmy granaty” [WIDEO]To obywatel Polski. Prawdopodobnie przypłynął z Trelleborga do Świnoujścia. Kiedy jednostka znajdowała się już przy nabrzeży, mężczyzna nie opuścił pokładu. Prom miał wyruszyć w trasę o godzinie 1 w nocy. Nie wiadomo jak długo będzie jeszcze uziemiony. O sprawie, jako pierwszy poinformował portal iswinoujscie.pl.