„Chronię swój kraj przed konfliktem”. Prezydent Chorwacji Zoran Milanović nie wyraził zgody na udział chorwackich żołnierzy w misji wsparcia Ukrainy – wynika z opublikowanego we wtorek komunikatu kancelarii głowy państwa. Odmawiając zgody na udział Chorwatów w natowskiej misji NSATU, mającej koordynować dostawy uzbrojenia, amunicji i sprzętu wojskowego, a także szkolić ukraińskich żołnierzy, prezydent Milanović powiedział, że „chroni Chorwację przed konfliktem, którego końca nie widać”.„Chorwacja nie może w żaden sposób znacząco wpłynąć na wojnę na Ukrainie ani jej zatrzymać. Jednak przy przemyślanej i odpowiedzialnej polityce władz może zapobiec rozprzestrzenianiu się wojny w kierunku chorwackich granic oraz zapewnić pokój i bezpieczeństwo wszystkich obywateli Chorwacji. Dlatego odmówiłem wyrażenia zgody na decyzję o udziale armii chorwackiej w misji wsparcia Ukrainy” – powiedział prezydent.Rząd Chorwacji zawnioskował o zgodę na 13 decyzji, m.in. dotyczących dalszego udziału personelu wojskowego w natowskich operacjach KFOR i SEA GUARDIAN oraz w misji w Iraku. Prezydent nie wyraził zgody jedynie na decyzję o udziale członków armii w działaniach NATO na rzecz bezpieczeństwa i wsparcia szkoleniowego Ukrainy.Rząd bez potrzebnej większościZgodnie z konstytucją Chorwacji decyzje w tych kwestiach są podejmowane przez chorwacki parlament zwykła większością głosów, o ile wcześniej prezydent wyrazi na to zgodę. Jeżeli głowa państwa zgody nie wyrazi, chorwacki parlament może podjąć taką decyzję większością dwóch trzecich głosów wszystkich posłów, a takiej rząd nie ma.Od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę prezydent Milanović kilkakrotnie wypowiedział się przeciwko wsparciu udzielanemu przez Zagrzeb Kijowowi. Sprzeciwił się m.in. wysyłaniu Ukrainie jakiejkolwiek broni, ponieważ – jego zdaniem – to jedynie przedłuża wojnę z Rosją.„Wojna zastępcza”– Od 2014 do 2022 roku obserwowaliśmy, jak ktoś stale prowokował Rosję, żeby doszło do wybuchu wojny. I wojna wybuchła – powiedział Milanović, komentując rozpoczęcie rosyjskiej inwazji. Jego zdaniem „NATO i USA prowadzą na Ukrainie wojnę zastępczą”, a szkolenie ukraińskich żołnierzy „oznacza udział w wojnie”.