Chodzi o fałszywe oświadczenia majątkowe. Prokuratura w Zielonej Górze chce uchylenia immunitetu poselskiego Łukasza Mejzy. Wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Łukasza Mejzy złożył Prokurator Okręgowy w Zielonej Górze Robert Kmieciak.– Wniosek został złożony przez prokuratora okręgowego w Zielonej Górze do prokuratora generalnego Adama Bodnara. (...) Wniosek został złożony w związku z ustaleniami, które poczyniono w toku śledztwa prokuratury okręgowej w Zielonej Górze prowadzonego przez prokuratora Roberta Gabryszaka, naczelnika pierwszego wydziału śledczego. (...) W toku gromadzonego śledztwa zgromadzono szereg dokumentacji. Przeprowadzono oględziny mieszkania. Uzyskano dokumentację z Centralnego Biura Antykorupcyjnego oraz Urzędu Skarbowego. Okoliczności ujawnione w trakcie tej dokumentacji dały podstawy do uznania, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa przez posła na Sejm RP i dopuszczenia się przez niego jedenastu przestępstw – przekazano w trakcie briefingu prokuratury w Zielonej Górze.Z komunikatu zielonogórskiej prokuratury wynika, że polityk jest podejrzany o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych. Śledztwo w tej sprawie ruszyło pod koniec ubiegłego roku. Chodziło o pominięcie w oświadczeniu informacji o wartym pół miliona złotych mieszkaniu. Wirtualna Polska donosiła, że o lokalu informował sam Mejza w poprzednich oświadczeniach. Portal zawiadomił prokuraturę.W oświadczeniu z listopada 2023 roku poseł zawarł między innymi 180 tysięcy złotych kredytu na mieszkanie, ale informację o lokalu pominął. Łukasz Mejza wysłał później do kancelarii marszałka Sejmu korektę oświadczenia majątkowego.O co konkretnie podejrzewa polityka prokurator?Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze podejrzewa posła w sumie o popełnienie jedenastu przestępstw: „siedmiu z art. 233 § 6 k.k. w zw. z art. 233 § 1 k.k., to jest podania nieprawdy lub zatajenia prawdy w siedmiu złożonych w latach 2021-2024 oświadczeniach o stanie majątkowym w trybie ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonaniu mandatu posła i senatora polegającym na zatajeniu bądź wskazania nieprawdziwych danych dotyczących stanu majątkowego. Trzech przestępstw z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne polegających na podaniu nieprawdy w roku 2021 w trzech oświadczeniach o stanie majątkowym złożonych w trybie tej ustawy jako sekretarz stanu w Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu, a następnie sekretarza stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki polegającym na zatajeniu bądź wskazania nieprawdziwych danych dotyczących stanu majątkowego”.To jednak nie koniec podejrzeń wobec Łukasza Mejzy. W oświadczeniu czytamy też: „Ponadto działania posła oceniono jako naruszające art. 231 k.k., uznając, że funkcjonariusz publiczny – poseł na Sejm RP nie dopełnił ciążącego na nim obowiązku zgłoszenia wymaganych ustawą informacji w okresie nie później niż w ciągu 30 dni do prowadzonego przez Marszałka Sejmu rejestru korzyści, o jakim mowa w art. 35a ustawy o wykonaniu mandatu posła i senatora”.Pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej jest możliwe po uzyskaniu zgody Sejmu. CZYTAJ TEŻ: Stopy procentowe w dół? Ekonomista studzi zapał