Trafią do wojska jeszcze jesienią tego roku. Rosyjskie Ministerstwo Obrony jeszcze jesienią i zimą tego roku planuje wcielić do wojska 133 tys. młodych mężczyzn. Dekret w tej sprawie podpisał już prezydent Władimir Putin. Oznacza to, że – wraz z 150 tys. mężczyzn powołanych wiosną – do rosyjskiego wojska w 2024 r. wcielonych zostanie łącznie 283 tys. nowych żołnierzy. Jesienią 2023 r. powołano z kolei 130 tys. obywateli.Dekret o nowym poborze został ogłoszony zaledwie dwa tygodnie po tym, jak Putin wyznaczył rosyjskiemu wojsku cel posiadania 1,5 mln aktywnych żołnierzy do końca 2024 r.Zobacz także: HUR: Rosyjski pułkownik nie żyje. Odpowiadał za kluczową linię ataku na UkrainęPoborowi nie trafią do Ukrainy?Obowiązkowa służba wojskowa jest wymagana od wszystkich rosyjskich mężczyzn w wieku 18-30 lat w celu uzyskania podstawowego szkolenia wojskowego. Za uchylanie się od poboru grozi kara do dwóch lat więzienia.Zgodnie z rosyjskim prawem, poborowi mogą być wysyłani do stref walk tylko po ukończeniu podstawowego szkolenia i przynajmniej czterech miesiącach służby. Po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę Putin zapewnił jednak opinię publiczną, że poborowi nie będą brać udziału w operacjach bojowych. Rosyjskie wojsko także zapewniło, że mężczyźni powołani do wojska w jesiennym poborze nie zostaną wysłani do Ukrainy – donosi The Moscow Times.