Spór o Prokuraturę Krajową. Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak powiedział w piątek, że orzeczenie Sądu Najwyższego w sprawie Dariusza Barskiego nie wywołuje skutków prawnych. Zdaniem prokuratury decyzję wydali sędziowie wadliwie powołani, dlatego nie można jej uznać za orzeczenie Sądu Najwyższego. – Uważam, że cały czas jestem prokuratorem krajowym – odpowiada prok. Barski. W piątek Izba Karna Sądu Najwyższego podjęła uchwałę, z której wynika, że przywrócenie ze stanu spoczynku i powołanie Dariusza Barskiego na prokuratora krajowego w 2022 r. miało wiążącą podstawę prawno-ustrojową i było prawnie skuteczne. W styczniu 2024 r. prokurator generalny Adam Bodnar uznał, że przywrócenie to „nie wywołało skutków prawnych”.Uchwałę podjął skład trzech sędziów Izby Karnej SN, przewodniczył mu prezes tej Izby Zbigniew Kapiński. Wszyscy ci trzej sędziowie zostali wyłonieni do SN w procedurach przed Krajową Radą Sądownictwa po zmianach z 2017 r.„Orzeczenie SN nie wywołuje skutków prawnych”– Stanowisko w sprawie Dariusza Barskiego, które zostało wyrażone w Sądzie Najwyższym, nie jest uchwałą Sądu Najwyższego w rozumieniu artykułu 441 Kodeksu postępowania karnego, a więc artykułu, na podstawie którego miało się odbyć procedowanie w tej sprawie – powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak.– Zdaniem prokuratury Sąd Najwyższy w dniu dzisiejszym nie był należycie obsadzony, a więc to stanowisko nie wywołuje żadnych skutków prawnych. W tej sprawie orzekały już sądy powołane prawidłowo - było to orzeczenie Sądu Okręgowego w Szczecinie z lutego tego roku, orzeczenie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z kwietnia tego roku. Mamy w tym zakresie rozstrzygnięcia sądów, których skład nie budzi najmniejszych wątpliwości i które to sądy potwierdzały stanowisko prokuratora generalnego, iż prokurator krajowy Dariusz Barski wrócił ze stanu spoczynku w sposób nieskuteczny – dodał Barski.Poinformował, że „w listopadzie będziemy mieli kolejne orzeczenie w tym samym zakresie”. – Będziemy mogli poznać stanowisko Sądu Najwyższego obsadzonego w sposób prawidłowy. Zobaczymy, jakie będzie to stanowisko. Prokuratorzy, którzy uczestniczyli dziś w tym posiedzeniu, oczywiście dostrzegali od początku kwestię, że sąd nie jest prawidłowo obsadzony, dlatego też dwukrotnie, również dziś, wnosili o wyłączenie tych członków składu orzekającego. Dwukrotnie te wnioski zostały pozostawione bez rozpoznania, z tym że ani razu ten wniosek nie był rozpoznany przez sędziego, którego sposób powołania nie budziłby wątpliwości – powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej.Zobacz także: Setki tysięcy dla prok. Barskiego? Były prezes NIK komentuje dla portalu tvp.infoProk. Barski: Cały czas jestem prokuratorem krajowym– Uważam, że cały czas jestem prokuratorem krajowym. Działania prokuratora generalnego, które de facto odsunęły mnie od pełnienia funkcji, nie miały podstaw prawnych. Dziś potwierdził to Sąd Najwyższy – oświadczył prok. Barski, komentując tę uchwałę.Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar oświadczył po tej uchwale, że stanowisko trzech „neosędziów” nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące.Zdaniem prok. Barskiego należało się spodziewać takiego stanowiska prokuratora generalnego oraz Prokuratury Krajowej. – To jest taka prosta metoda zignorowania orzeczenia SN, bo w stanowisku tym PK nie odnosi się w ogóle co do istoty sprawy. Mamy Sąd Najwyższy, a kwestionowanie orzeczeń wydawanych przez sędziów powołanych po 2017 r. jest wybiórcze. Na przykład prokurator generalny nie kwestionował orzeczenia o ważności wyborów, dzięki którym piastuje obecnie tę funkcję, a przecież to orzeczenie o ważności wyborów wydali w jego rozumieniu „neosędziowie” – powiedział prokurator.– Jeśli orzeczenie jest dla nas dobre, to go nie dotykamy, jeśli jest dla nas złe, to sprawdzamy, kto je wydał – skomentował Barski stanowisko Bodnara.Zobacz także: Pierwsza prezes Sądu Najwyższego przekroczyła uprawnienia? Rusza śledztwoZmiany w prokuraturzeZmiany na szczytach prokuratury zapoczątkowano 12 stycznia 2024 r. Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar w czasie spotkania z Barskim wręczył mu wówczas dokument stwierdzający, że przywrócenie go do służby czynnej 16 lutego 2022 r. przez poprzedniego prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę „zostało dokonane z naruszeniem obowiązujących przepisów”. „Zastosowano bowiem przepis ustawy, który już nie obowiązywał” – uzasadniło MS, wskazując, że regulacja z przepisów wprowadzających Prawo o prokuraturze w 2016 r. miała charakter epizodyczny, de facto obowiązujący przez dwa miesiące. Wówczas na mocy decyzji premiera pełniącym obowiązki prokuratora krajowego – do czasu wyłonienia następcy Barskiego w konkursie – został prok. Jacek Bilewicz. Konkurs wygrał w drugiej połowie lutego prok. Dariusz Korneluk, którego w połowie marca premier powołał na nowego prokuratora krajowego. Z takim przebiegiem zdarzeń nie zgodził się prok. Barski, który skierował skargę konstytucyjną do Trybunału Konstytucyjnego w sprawie przepisów, na podstawie których został odsunięty z funkcji. Prezydent Andrzej Duda mówił wówczas, że niezmiennie stoi na stanowisku, iż prokuratorem krajowym jest Dariusz Barski, który „nie został skutecznie usunięty ze stanowiska”. Prezydent w połowie stycznia skierował do TK wniosek w sprawie sporu kompetencyjnego między Prezydentem RP a premierem i PG.Zobacz także: Premier powołał prok. Jacka Bilewicza na zastępcę Prokuratora Generalnego