Popełniła samobójstwo. 29 września ulicami Lublina przejdzie marsz milczenia w hołdzie 16-letniej Julii. Nastolatka, która przez wiele lat doświadczała przemocy psychicznej i fizycznej ze strony rówieśników, popełniła samobójstwo. Jej rodzice wielokrotnie podejmowali interwencje u szkolnych wychowawców i pedagogów, jednak za każdym razem byli ignorowani – relacjonuje Lublin.pl. Problemy z hejtem zaczęły się w piątej klasie szkoły podstawowej, gdy rozpoczęła się nauka zdalna – relacjonuje portal Lublin.pl. Podczas lekcji uczniowie mieli wyzywać się na grupowym czacie. Jedną z ofiar tego hejtu była właśnie Julia.– To był koszmar. Wyglądało to tak, że lekcja leciała swoim torem, nauczyciel ją prowadził, a dzieci na czacie jechały po sobie, pisały straszne rzeczy – mówiła portalowi mama dziewczynki i dodała, że sprawa została zgłoszona wychowawczyni, ale „nic to nie dało”.Rodzice byli zbywaniSytuacji nie zmienił także powrót do lekcji stacjonarnych. Julia dalej była obiektem nieustannych żartów ze strony rówieśników. Starając się pomóc córce, rodzice nastolatki rozmawiali z wychowawcami, pedagogami, psychologami, policją i innymi rodzicami – informuje Lublin.pl.– Byliśmy cały czas zbywani, ignorowani, traktowani jak przewrażliwieni rodzice – opowiadała portalowi mama dziewczynki.Nie pomogła też zmiana placówki. Starzy hejterzy nie odpuścili, pojawili się nowi. Hejt przeniósł się nawet na ogólnodostępne profile dotyczące Lublina w mediach społecznościowych. W technikum do przemocy słownej dołączyła przemoc fizyczna, gdy jedna z uczennic uderzyła Julię w twarz.1 września nastolatka rozpoczęła naukę w nowej szkole. Kilkanaście dni później odebrała sobie życie. – Dzieci piszą do nas, że to trwa dalej. Nadal ją wyzywają. Nawet po jej śmierci! – mówili rodzice dziewczynki. Sprawą zajmuje się prokuratura.Marsz milczenia29 września ulicami Lublina przejdzie marsz milczenia w hołdzie dla nastolatki. Rozpocznie się o godz. 19:00 w miejscowym skateparku, przejdzie ulicami Skłodkowskiej-Curie, Kopernika oraz Wrocławską i zakończy się pod Kielichem na Przylesiu. Rodzice dziewczynki mają nadzieję, że „może dzięki temu ludzie zrozumieją, czym naprawdę jest hejt i że to musi się skończyć”.„W jakim świecie przyszło nam żyć”Informacja o śmierci Julii poruszyła całą Polskę. Głos w sprawie zabrała m.in. aktorka Joanna Koroniewska. „Jak można doprowadzić dziecko do takiego stanu, aby mimo kochających i wspierających rodziców wybrało śmierć?! Jestem zdruzgotana… W jakim chorym świecie przyszło nam wszystkim żyć” – napisała na Instagramie.Jeśli jesteś w kryzysie psychicznym i potrzebujesz specjalistycznej porady, wsparcia lub innej formy pomocy, zacznij od skorzystania z jednej z poniższych infolinii pomocowych.800 70 22 22 – Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu800 12 12 12 – Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka. Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu116 111 – Telefon Zaufania dla Dzieci i Młodzieży Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu116 123 – Poradnia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Emocjonalnym (Kryzysowy Telefon Zaufania). Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu112 – W razie bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia. Bezpłatnie. Całą dobę. 7 dni w tygodniu