Sytuacja w Głuchołazach wciąż jest trudna. W niedzielny poranek ponownie zebrał się sztab kryzysowy, by omówić sytuację związaną z powodzią. Jednym z punktów była analiza sytuacji w zniszczonych wodą Głuchołazach. Arkadiusz Kuśmierski, zastępca Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej powiedział, że na rzece Białej Głuchołaskiej aż do Nysy "nie ma praktycznie wałów". - Każdy opad spowoduje, że ludzie będą mieli w domu wodę - dodał. Stany alarmowe zostały przekroczone na 29 stacjach hydrologicznych, a na 21 woda przekroczyła stany ostrzegawcze – poinformował w niedzielę rano IMGW-PIB. Sztab kryzysowy z udziałem premiera omawiał sytuację powodziową. Obecnie najbardziej zagrożone są Głogów i Nowa Sól. Sytuacja w GłuchołazachJednym z punktów było podsumowanie sytuacji w zniszczonych wodą Głuchołazach. Arkadiusz Kuśmierski, zastępca Opolskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej relacjonował, że służby próbują przywrócić zasilanie wodociągu, ale wcześniej trzeba usunąć duży zator przy ujęciu wody - udało się już dotrzeć tam dużym sprzętem. Paweł Szymkowicz, burmistrz Głuchołaz uzupełnił, że woda dostępna jest dla większości gminy dzięki pracy wtłaczaniu do sieci wody z cystern.Straty po powodzi liczone w miliardach. „Nie będziemy oszczędzać”– Wczoraj przestawiliśmy bieg rzeki na stare koryto, ocena wstępna jest taka, że kolektor ściekowy Głuchołaz do Nysy jest uszkodzony – relacjonował dalej Arkadiusz Kuśmierski. – Biała Głuchołaska od Głuchołaz do Nysy praktycznie nie ma wałów. Każdy opad spowoduje, że ludzie będą mieli w domu wodę – zastrzegł. – Zaniepokoił mnie ten sygnał braku wałów na Białej Głuchołaskiej – odparł premier Tusk. Zaapelował o precyzyjne sformułowanie raportu, na czym polega problem. – Czy potrzebne są działania prowizoryczne, na teraz, szybka interwencja, bo może popadać trochę, czy to uwaga dedykowana na przyszłość, że jak będziemy odbudowywali wały czy budowali nowe, powinniśmy uwzględnić to w inwestycji – mówił Donald Tusk.