Odra wylała. Policja zamknęła drogi koło Nowej Soli (Lubuskie) oraz kilka ulic w mieście. – Zamknięcia są spowodowane przelewaniem się wody – przekazała asp. Justyna Sęczkowska-Sobol, rzeczniczka policji w Nowej Soli. Ponieważ rośnie poziom Odry, w Nowej Soli została zamknięta droga na ulicy Żwirki i Wigury w tym mieście. Wyłączona z ruchu została Aleja Wolności na odcinku od ulicy Południowej do ulicy Moniuszki. Mogą tam przejechać tylko służby.Zamknięte są drogi z Nowej Soli w kierunku Stanów oraz droga wojewódzka nr 315 do Przyborowa. – Powodem zamknięcia dróg jest przelewanie wody przez drogi – wyjaśniła asp. Sęczowska-Sobol.– Wieczorem w sobotę w Nowej Soli spodziewamy się wody sięgającej 6 metrów, a w niedzielę poważne zagrożenie fali kulminacyjnej – powiedziała prezydent Nowej Soli Beata Kulczycka. Stan alarmowy to 450 cm.Odra monitorowanaOdra w Nowej Soli i okolicach jest stale monitorowana, a wały zabezpieczane i kontrolowane. – Zbieramy informacje o punktach, które mogą być newralgiczne – przekazał Sławomir Pawlak, dyrektor biura wojewody lubuskiego.– Sytuacja zagrożenia jest poważna, ale proszę o spokój, o zdyscyplinowanie i o to, żebyśmy trzymali się wszyscy razem – apelowała Kulczycka.– W Nowej Soli sytuacja będzie podobna do tej z 1997 roku, kiedy Polskę dotknęła tak zwana powódź tysiąclecia – ostrzegł zastępca dyrektora Centrum Hydrologicznej Osłony Kraju IMGW Grzegorz Walijewski.W sobotę podczas umacniana wałów w rejonie miejscowości Buczki koło Nowej Soli zasłabł strażak OSP. – Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia ratunkowego został zabrany do szpitala – powiedział PAP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik lubuskiej straży pożarnej.Czytaj więcej: Gotowi na wysoką wodę. „Przyjmiemy każdą liczbę worków z piaskiem”