„Amatorzy obcego mienia”. Komenda Główna Policji (KGP) przekazała w sobotę, że doszło do kolejnego przypadku kradzieży mienia na terenie powodziowym (woj. dolnośląskie), a 42-latek, który się tego dopuścił, został już zatrzymany i trafi przed sąd. Jak poinformowała KGP podczas sztabu kryzysowego we Wrocławiu, w sobotę komenda kieruje „półkompanie wspacia” na tereny powodziowe. Wskazano, że 47 policjantów jest już w województwie lubuskim, które to przygotowuje się do fali powodziowej. – Będą działali tam głównie na Słupicach. Jeśli będą potrzebne siły i kolejne wsparcie, będziemy kierować – powiedział pierwszy zastępca komendanta głównego policji Roman Kuster. Przekazał, że głównym zadaniem dla policjantów na sobotę jest wciąż koordynacja śmigłowcowa, która będzie realizowana z udziałem 25 statków powietrznych.„Amatorzy obcego mienia”Policjant poinformował też, że KGP wciąż odnotowuje „amatorów cudzego mienia”. – Doszła kolejna osoba. Finalnie zgłoszenie w Kłodzku (woj. dolnośląskie – red.) przez panią, która wystawiła na czas obsuszania sześć kamer controllingu i również inny sprzęt. Wartość strat to 5 tys. złotych – przekazał.Uspokoił jednak, że funkcjonariusze zatrzymali już 42-letniego mieszkańca powiatu kłodzkiego. – Sprzęt jest odzyskany i sprawca z pewnością trafi przed oblicze Temidy. Myślę, że również szybko zostanie rozliczony tak jak poprzedni amatorzy obcego mienia – zapewnił. Zobacz także: Woda we Wrocławiu opada, kulminacja w Brzegu DolnymZrzuty big bagówKGP relacjonowała, że w piątek policjanci zakończyli zrzuty 73 tak zwanych big bagów (worki z piaskiem – red.). Zostały one zrzucone głównie na Lewin Brzeski. Komenda dodała, że od początku działań zrzucono 733 big bagi.– Będziemy kontynuować również dzisiaj te zadania, które wczoraj postawiliśmy na mobilnych posterunkach. Tych posterunków jest dziesięć - pięć krąży po województwie opolskim i pięć po województwie dolnośląskim. To są przede wszystkim zadania, żeby dotrzeć do mieszkańców, ustalić ich potrzeby, przyjmować i przekazywać też wnioski pomocowe. W terenie działają także psychologowie – mówił Kuster.Zobacz także: Lubuskie i zachodniopomorskie gotowe na falę. Głogów walczy