Zawodnik nie zagra przeciw Udinese. Wciąż trwa wielkie zamieszanie związane z występami reprezentanta Polski Nicoli Zalewskiego w barwach Romy. Według ostatnich informacji piłkarz trenuje z zespołem, ale nie jest brany pod uwagę w kontekście najbliższego (niedzielnego) meczu ligowego rzymskiej drużyny. Przez ostatnie tygodnie głośno było o przenosinach jednego z liderów reprezentacji z AS Roma do Galatasaray Stambuł. Plotki głosiły, że obie strony doszło już niemal do porozumienia, a Polak miał w Turcji zarabiać kilka razy więcej niż w Rzymie. Ostatecznie jednak Zalewski nie podpisał kontraktu i został we Włoszech. Z nieoficjalnych informacji wynika, że strasznie zdenerwowało to włodarzy Romy. 22-letniego skrzydłowego z tego powodu odsunięto od pierwszej drużyny.Zobacz także: Dzieje się w ekstraklasie. Grad goli w Radomiu. „Zlali nas jak juniorów”Kilka dni temu doszło w klubie do zmiany trenera. Daniele De Rossiego zastąpił Ivan Juric. Według doniesień włoskich mediów miało być to korzystne dla Zalewskiego i piłkarz miał być znów włączony do pierwszego składu. Znany włoski dziennikarz Gianluca Di Marzio poinformował jednak, że wcale nie jest tak kolorowo i Polak z pewnością nie zagra w niedzielę przeciw Udinese – liderowi Serie A, drużynie prowadzonej przez niedawnego szkoleniowca Legii Kostę Runjaica. „Nie doszło jednak do przywrócenia Polaka do pierwszej drużyny, czego oczekiwano po rozmowach między stronami. Piłkarz nie znajdzie się w kadrze meczowej na niedzielne spotkanie z Udinese” – napisał włoski dziennikarz w serwisie X.