Max Verstappen podpadł. Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 Max Verstappen będzie musiał wykonać prace społeczne za przeklinanie podczas konferencji prasowej przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Singapuru. Verstappen użył nieparlamentarnego angielskiego słowa podczas spotkania z przedstawicielami mediów. Zapytany o to, jak jechało mu się bolidem podczas Grand Prix Azerbejdżanu, odparł, że źle, bo „od początku wiedział, że jego samochód jest zje***y”.Został za to upomniany przez prowadzącego konferencję, a w piątek wezwany do sędziów. Jak poinformowano w komunikacie, przyjęto tłumaczenia Holendra, że nie mówił w swoim ojczystym języku i nie miał pełnej świadomości wagi użytego słowa.Presja na kierowcach„Choć akceptujemy to wyjaśnienie, ważne jest, aby osoby, które są wzorami, były ostrożne na forum publicznym, szczególnie wówczas, gdy nie ciąży na nich żadna presja. Ta kwestia była już w przeszłości podnoszona i zawodnicy już o niej wiedzą, dlatego zdecydowaliśmy się na większą karę niż we wcześniejszych przypadkach” – napisano w komunikacie.Rodzaj pracy, jaką będzie musiał wykonać Verstappen, zostanie ustalony przez sekretarza generalnego ds. sportu Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA).Max Verstappen w wieku 17 lat i 166 dni został najmłodszym kierowcą, który uczestniczył w wyścigu F1. Jego debiutanckim wyścigiem było Grand Prix Australii 2015 dla Scuderii Toro Rosso. Jest także najmłodszym kierowcą, który zdobył najszybsze okrążenie, miejsce na podium oraz wygrał wyścig Formuły 1. W ostatnich trzech sezonach wywalczył tytuł mistrza świata.