To kolejne problemy muzyka z prawem. Wymuszenia, handel ludźmi i udział w organizowaniu prostytucji – między innymi takie zarzuty usłyszał Sean „Diddy” Combs. Raper został aresztowany w hotelu na Manhattanie, w którym mieszkał od kilku tygodni. Muzyk już w poprzednich miesiącach miał spore problemy z prawem. W marcu FBI przeprowadziło naloty na domy rapera w Miami i Los Angeles. Śledczy twierdzą, że przestępcza działalność rapera trwała od lat. Adwokat muzyka Marc Agnifilo stwierdził, że jest „zwiedziony niesprawiedliwym postępowaniem” wobec jego klienta. 14-stronicowy akt oskarżenia zarzuca artyście, że przekształcił swoje biznesowe imperium w kryminalne przedsięwzięcie, które zajmowało się między innymi prostytucją, handlem ludźmi i zmuszaniem do niewolniczej pracy.Combs miał zmuszać kobiety do „zaspokajania jego seksualnych fantazji”, a także uderzać, kopać, albo rzucać w swoje ofiary różnymi przedmiotami. Prokuratorzy twierdzą również, że „Diddy” oferował kobietom pieniądze oraz narkotyki w zamian za ich udział w „seksualnych występach” z męskimi prostytutkami. Muzyk nie przyznaje się do winy. Za te przestępstwa grozi mu od 15 lat więzienia do dożywocia. Na celowniku służbSłużby interesują się raperem od dłuższego czasu. W listopadzie ubiegłego roku został pozwany przez byłą partnerkę, Cassandrę „Cassie” Venturę. Kobieta twierdziła, że w ciągu dekady znajomości z „Diddym” była bita oraz gwałcona. Do sieci trafiło nagranie z kamer monitoringu jednego z hoteli z 2016 roku. Widać na nim, jak muzyk bije, a potem kopie leżącą na ziemi Venturę. Raper zaprzeczał zarzutom, jednak strony błyskawicznie zawarły ugodę.W grudniu natomiast proces cywilny wytoczyła raperowi kobieta, która w wieku 17 lat miała paść ofiarą handlu ludźmi prowadzonego przez Combsa. W kolejnych miesiącach pojawiły się dodatkowe oskarżenia. Tym razem producent Rodney Jones Jr. utrzymywał, że muzyk składał mu propozycje seksualne i próbował go nakłonić do współżycia z innymi mężczyznami.„Diddy” jest największą muzyczną gwiazdą od czasu R. Kelly'ego, która usłyszała tak poważne zarzuty o charakterze seksualnym. Kelly między innymi za przemyt ludzi oraz wykorzystywanie dzieci, został skazany na 31 lat więzienia.Sean Combs, znany też w poprzednich latach jako P.Diddy i Puff Daddy, jest jednym z najsłynniejszych raperów na świecie. „Diddy” jest też producentem oraz założycielem wytwórni Bad Boy Records. Muzyk wypromował takich artystów jak Mary J. Blige, Faith Evans i Usher.CZYTAJ TEŻ: Wielki gang narkotykowy na Śląsku. Wpadło kolejnych sześć osób