Czwarty mężczyzna jest poszukiwany. Trzech mężczyzn, którzy zostali zatrzymani w związku ze śmiertelnym wypadkiem w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej, usłyszało prokuratorskie zarzuty – informuje Wirtualna Polska. Czwarty mężczyzna, który miał kierować autem, nadal jest poszukiwany. – Prokuratura skierowała do Sądu Rejonowego Warszawa-Śródmieście wnioski o tymczasowe aresztowanie mężczyzn. O treści zarzutów na razie nie informujemy – powiedział Wirtualnej Polsce Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.Do tragicznego wypadku doszło w nocy z 14 na 15 września w Warszawie na Trasie Łazienkowskiej, na wysokości Torwaru.Policja ustaliła, że volkswagen, który prawdopodobnie jechał z nadmierną prędkością, uderzył z dużym impetem w forda, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. Uderzone auto wpadło na barierki energochłonne. Na miejscu zginął 37-letni pasażer forda.– Pozostałe osoby - 37-letnia kierująca, 8-letnia dziewczynka i 4-letni chłopiec - trafiły do szpitala – powiedział w niedzielę portalowi tvp.info młodszy aspirant Bartłomiej Śniadała z Komendy Stołecznej Policji.Trzech pijanych mężczyznWiadomo, że volkswagenem podróżowały cztery osoby. Pasażerka tego auta również trafiła do szpitala, natomiast nie wiadomo, kto dokładnie prowadził samochód. Kiedy na miejsce dotarła policja, na zewnątrz stali trzej mężczyźni i żaden z nich nie przyznawał się do kierowania. Wszyscy byli za to nietrzeźwi.Zobacz także: Chwile grozy podczas samochodowej imprezy w Turynie. Są ranni