Także mocniej zawieje. Synoptycy oceniają, że największe ulewy już przeszły przez nasz kraj. Na zachodzie i południu spodziewane są w poniedziałek opady deszczu, zaś w górach możliwe burze. W pozostałej części kraju pogodnie. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, Europa Zachodnia oraz krańce wschodnie kontynentu są pod wpływem wyżów z ośrodkami nad Wielką Brytanią i Rosją. Na pozostałym obszarze pogodę kształtują niże. W pasie od Skandynawii przez Polskę po Bułgarię przebiega linia pofalowanego frontu atmosferycznego.Polska jest w dalszym ciągu w zasięgu niżu, którego główny ośrodek znajduje się w rejonie Węgier, w strefie oddziaływania wspomnianego frontu. Jesteśmy jeszcze w powietrzu polarnym morskim, które stopniowo będzie wypierane przez napływające ze wschodu bardziej suche powietrze polarne kontynentalne.W poniedziałek na zachodzie i południu zachmurzenie duże z większymi przejaśnieniami, na pozostałym obszarze małe i umiarkowane. Na zachodzie i południu przelotne opady deszczu, w górach lokalnie możliwe burze. Prognozowana wysokość opadów na południu do około 15 mm.IMGW: temperatura do 25 stopniTemperatura maksymalna na południu i nad morzem od 18 do 22 stopni Celsjusza, na pozostałym obszarze od 22 do 25 stopni, w rejonach podgórskich od 15 do 18 stopni, na Podhalu około 14 stopni. Wiatr słaby i umiarkowany, okresami porywisty, na wybrzeżu okresami umiarkowany i dość silny, w porywach do 55 km/godz., na zachodzie północny i północno-wschodni, na pozostałym obszarze północno-wschodni i wschodni. Wiatr w porywach w Sudetach do 80 km/godz., w Tatrach do 70 km/godz. W czasie burz możliwe porywy wiatru do 70 km/godz.Ciśnienie w Warszawie w południe wyniesie 1002 hPa. Wystąpią nieznaczne wahania ciśnienia.