To oznacza, że rzeka Młynówka wraca do swojego koryta. W Kłodzku nadal pada deszcz, ale pojawiają się też pierwsze pozytywne doniesienia z dolnośląskiego miasta. Opadająca woda odsłoniła już niemal cały Most Gotycki, co oznacza, że rzeka Młynówka wraca do swojego koryta. Woda zniknęła już z niektórych zalanych miejsc, pozostawiając po sobie szlam i śmieci. Pod wielką wodą znalazła się spora część Starego Miasta, ośrodek sportu, osiedla oraz place i ulice.Jarosław Wrona z Radia Wrocław przekazał w nocy z niedzieli na poniedziałek, że służby szykują się do otwarcia krajowej drogi numer 8 w pobliskim Bardzie.Kłodzko: nikt nie ucierpiałReporter podkreślał, że w miejscowościach w pobliżu Kłodzka przeprowadzono sprawną ewakuację i nikt tam nie ucierpiał.– To są małe miejscowości typu Przyłęk, które były ewakuowane. Ci mieszkańcy musieli przenieść się w miejsca bezpieczne, bo ich domy zostały podmyte. Ale co ważne, tu w gminie nie było problemu z ewakuacją. Mieszkańcy reagowali na wezwania służb, dlatego nikt nie ucierpiał – mówił Wrona. Czytaj więcej: Polska walczy z falą powodziową. W tych miejscach sytuacja jest najtrudniejsza [RAPORT]Dwumetrowa fala zalała miastoLokalne władze apelują o dostarczanie do punktów zbiórek wody pitnej, suchej żywności, koców, środków czystości, środków higienicznych. Służby wyłączyły prąd na zalanych obszarach, nie było wody kranach, skończyła się też woda butelkowana w sklepach.Nad Ziemią Kłodzką nadal pada deszcz, ale są to opady przelotne, znacznie mniej intensywne niż w ostatnich dniach i nie grożą ponownym podniesieniem poziomu wody w rzekach.W miejscowości Stronie Śląskie w województwie dolnośląskim pękła tama. Spowodowało to niemal dwumetrową falę, która zalała pobliskie miejscowości w tym Kłodzko.