Pseudonauka w natarciu. Rodzice są zachęcani do składania w szkołach pisma ze sprzeciwem wobec szczepienia dzieci na HPV. Równolegle w internecie trwa kampania zniechęcająca do szczepień. Wiele powtarzanych w niej stwierdzeń to nieprawdy lub manipulacje. Tłumaczymy najpopularniejsze. Wbrew fałszywej propagandzie, szczepienia są bezpieczne i chronią przed zachorowaniem na nowotwory. Wzmożenie na forach sceptyków szczepień ruszyło po tym, jak Ministerstwo Edukacji Narodowej i Ministerstwo Zdrowia ogłosiły start programu szczepień przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV). Od 1 września dziewczęta i chłopcy w wieku 9-14 lat mają dostęp do dwóch rodzajów szczepionek w ramach powszechnego i dobrowolnego programu.„Zachęcamy do przyłaczenia się do akcji ‘Ratujmy polskie dzieci przed szczepieniami HPV’” – czytamy w serwisie X, na profilu Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców (pisownia postów oryginalna). Stowarzyszenie to regularnie kontestuje zalecenia zgodne z obowiązującą wiedzą medyczną i sieje ferment wśród rodziców decydujących o szczepieniach dzieci. Czytaj więcej o HPV i szczepieniach: Szczepienia przeciw HPV – skuteczna profilaktyka, która chroni przed nowotworami„Sprzeciw” sceptyków szczepień krąży w internecie W mediach społecznościowych, na kontach rozsyłających antyszczepionkowe przekazy, można znaleźć wzór pisma ze „sprzeciwem wobec objęcia ucznia profilaktyczną opieką zdrowotną”. Sceptycy szczepień zachęcają rodziców do ich wypełniania i dostarczania do szkół. W piśmie wyszczególniono m.in. niezgodę na podanie szczepionki na HPV, a nawet „przekazywania dziecku jakichkolwiek informacji na ten temat”. Wzór pisma opublikował na swoim profilu na X m.in. Roman Fritz, poseł Konfederacji. „Odpowiedzialni rodzice wiedzą, co czynić” – napisał. Post posła Romana Fritza z 5 września (X.com)„Nie wiem, który z liderów antyszczepionkowców zaprojektował ten dokument, ale jest to zagrożenie dla programu szczepień HPV w szkołach” – komentowała 5 września na X prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Katedry Wirusologii i Immunologii UMCS w Lublinie. „Dokument jest rozprowadzany wśród rodziców. Ktoś koordynuję tę akcję” – czytamy na profilu ekspertki.Gdzie szukać informacji o szczepieniach Wbrew twierdzeniom sceptyków szczepień dostępne preparaty zapobiegające HPV są skuteczne. Według najnowszych badań młode kobiety zaszczepione przeciw HPV jako nastolatki mają nawet o 90 proc. mniejsze ryzyko zachorowania na zaawansowane stany przedrakowe i raka szyjki macicy. W sieci pojawia się jednak mnóstwo manipulacji – w tym tych najbardziej działających na wyobraźnię – o potencjalnych niepożądanych odczynach poszczepiennych czy wręcz chorobach, na które można zapaść po przyjęciu preparatu. Wyjaśniamy te najczęściej powtarzane. Wiarygodne informacje o dostępnych w Polsce szczepieniach można znaleźć na stronach instytucji rządowych – w tym na stronie szczepienia.pzh.gov.pl firmowanej przez Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny. Aktualne i rzetelne informacje publikują również serwisy internetowe Światowej Organizacji Zdrowia, czy Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób. Dobrym źródłem informacji są też specjalistyczne portale naukowe zajmujące się zdrowiem. FAŁSZ: „Szczepionka jest nieskuteczna lub nie ma zastosowania na raka”„Nie ma żadnego naukowego dowodu na to, że szczepionka przeciw HPV zapobiega rakowi szyjki macicy. Szczepionka nie jest ani konieczna, ani skuteczna, ani bezpieczna”. Wspomniane Polskie Stowarzyszenie Niezależnych Lekarzy i Naukowców promuje tę wypowiedź prof. Carlosa Alvareza-Dardeta z hiszpańskiego Uniwersytetu w Alicante. Na swojej stronie odsyła do manifestu lekarza rozpowszechnianego w sieci w 2015 r. Wprowadzający w błąd post o rzekomym braku dowodów na skuteczność szczepionki na HPV (X.com)8 września Mateusz Jarosiewicz, aktywny na X internauta regularnie rozsyłający manipulacje, opublikował film z podobną narracją. „Pani doktor Harper, która opracowała tą szczepionkę, twierdzi jeszcze w 2009 roku, że nigdy nie badała jej pod kątem rakotwórczości” – przekonuje na nagraniu dr Jerzy Jaśkowski. Lekarz od lat pozostaje na marginesie środowiska medycznego i nie pierwszy raz występuje ramię w ramię z ruchami sceptyków szczepień. Ale wbrew twierdzeniom sceptyków, skuteczność szczepień na HPV została potwierdzona. – W mediach pada wiele argumentów o rzekomym braku dowodów na to, że zaszczepiona osoba ma mniejsze ryzyko zachorowania na raka – zauważył 10 września w rozmowie z Polską Agencją Prasową prof. Andrzej Nowakowski z Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie. – Muszę rozczarować tych sceptyków i antyszczepionkowców, gdyż są już wysokiej jakości dane pochodzące ze Skandynawii i Wysp Brytyjskich i opublikowane w dwóch najbardziej prestiżowych czasopismach medycznych, mówiące o tym, iż młode kobiety zaszczepione przeciw HPV jako nastolatki mają nawet o 90 proc. mniejsze ryzyko zachorowania na zaawansowane stany przedrakowe i raka szyjki macicy – powiedział. Czytaj więcej: „Ruchy antyszczepionkowe były zawsze, zaczęły się po podaniu pierwszej szczepionki przeciwko krowiance. Jeżeli czegoś nie rozumiemy, czegoś się boimy, szukamy alternatyw i odpowiedzi”.Chodzi o brytyjskie badanie opublikowane w maju 2024 r. w British Medical Journal. „Badanie to pokazuje ogromny sukces szkolnego programu szczepień, który pomaga wypełnić luki i dotrzeć do osób nawet z najbardziej ubogich społeczności” – komentował wówczas dla BBC główny autor pracy prof. Peter Sasieni z Queen Mary University of London. W opublikowanym w 2021 r., przeprowadzonym w Danii populacyjnym badaniu kohortowym, oceniono skuteczność szczepienia w zapobieganiu rakowi szyjki macicy u młodych kobiet. Jego autorzy ocenili, że szczepienie rozpoczęte przed dziewiętnastym rokiem życia, a zwłaszcza przed ukończeniem szesnastego roku życia, znacznie zmniejszyło takie ryzyko. „W okresie 5 544 655 osobolat obserwacji raka szyjki macicy rozpoznano u 504 kobiet, w tym u 179 zaszczepionych przeciwko HPV (wskaźnik zapadalności: 6,7/100 000) i 325 nieszczepionych (wskaźnik zapadalności: 11,3/100 000)” - tak badanie omówił w 2022 r. serwis Medycyna Praktyczna. W tym samym serwisie omówiono również inne badania. Autorzy kolejnej duńskiej analizy z 2021 r. oceniają, że szczepienie przeciwko HPV rozpoczęte przed 16. rokiem życia zmniejsza ryzyko wystąpienia zmian przedrakowych sromu lub pochwy u kobiet w wieku do 26 lat. Pod tym linkiem można znaleźć wszystkie badania skuteczności szczepionek na HPV omówione przez specjalistyczny portal. FAŁSZ: „Szczepionka na HPV ma groźne skutki uboczne i może powodować bezpłodność” Sceptycy szczepień zalewają sieć doniesieniami o niepożądanych odczynach poszczepiennych po przyjęciu szczepionki na HPV. Starają się stworzyć wrażenie ich masowości. Szczepionki, tak jak wszystkie preparaty czy leki, mogą spowodować niepożądane odczyny – są one jednak bardzo rzadkie. Na niektóre twierdzenia sceptyków nie ma żadnych dowodów. W omawianym wyżej nagraniu dr Jaśkowski przekonuje: „Ubezpładnia się te dziewczyny, kaleczy się je, podając jako pretekst, że nie będą kiedyś miały raka” . Fałszywy przekaz o ryzykach związanych z przyjęciem szczepionki na HPV (X.com)8 września w wywiadzie dla PAP prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska zwróciła uwagę również na inne fałszywe twierdzenia sceptyków szczepień: o rzekomo powodowanym przez preparaty zespole posturalnej tachykardii ortostatycznej, powikłaniach zakrzepowo-zatorowych czy choroby autoimmunologiczne. – Żadne z badań naukowych tego nie potwierdziło – zaznaczyła Szuster-Ciesielska. FAŁSZ: „Wirus HPV nie jest groźny ” Prof. Szuster-Ciesielska zauważa ponadto, że sceptycy szczepień bagatelizują zagrożenie, jakie niesie ze sobą wirus HPV. Podaje przykład aktywnego w mediach społecznościowych dr Piotra Witczaka, który zrobił doktorat z immunologii, ale nie jest lekarzem. – Twierdzi, że w 2022 r. było tylko siedem zgonów z powodu raka szyjki macicy na 100 tys. kobiet, więc ranga, jaką nadaje się temu tematowi i środki finansowe, jakie się wydaje na walkę z nieistniejącym problemem, akcja informacyjna są zupełnie niepotrzebne – mówi Szuster-Ciesielska.To wybiórcze prezentowanie statystyk. 7 na 100 tys. osób nie przemawia do wyobraźni. – Ale jak już się powie, że co roku w Polsce diagnozuje się ponad trzy tysiące przypadków raka szyjki macicy, a umiera około dwóch tysięcy kobiet, brzmi to inaczej – zauważa prof. Szuster-Ciesielska. Wskazuje ponadto, że HPV wywołuje nie tylko ten rodzaj śmiertelnego nowotworu, ale i inne nowotwory narządów płciowych zewnętrznych kobiet i mężczyzn, nowotwory gardła, przełyku, podstawy języka, co wynika z różnych zachowań seksualnych i możliwości przeniesienia wirusa HPV. Mówiąc o mężczyznach, ekspertka zwraca uwagę na możliwość zachorowania na nowotwór żołędzi, prącia, odbytu, gardła, podstawy języka. - To tylko najcięższe postaci nowotworów powodowanych przez onkogenne typy HPV, ale są też przecież typy nieonkogenne, które powodują kłykciny kończyste; dla młodego mężczyzny, dla młodej kobiety posiadanie licznych brodawek w okolicach narządów płciowych nie jest czymś komfortowym i to też wymaga leczenia – zauważa. Akcja przeciw szczepieniom? MEN ignoruje nasze pytania Zapytaliśmy resorty edukacji i zdrowia, kto organizuje wśród rodziców akcję rozsyłania wzoru sprzeciwu wobec przyjmowania szczepienia na HPV i czy w tej sprawie podejmowane są jakiekolwiek kroki. Wydział Informacyjno-Prasowy MEN nie odniósł się do tych pytań. W odpowiedzi na naszego e-maila odpisał, że szczepienia są dobrowolne i to rodzice decydują, czy podać dziecku preparat. „Minister edukacji razem z ministrem zdrowia zachęcają do szczepienia przeciw HPV, tylko szczepionki mogą nas uchronić przed chorobami” – czytamy w przesłanej nam wiadomości. Do czasu publikacji tekstu biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia w ogóle nie odpowiedziało na nasze zapytanie. Tymczasem eksperci wzywają do aktywności w odrzucaniu fałszywej propagandy. – Część krajów nie poradziła sobie z tymi fake newsami i szczepienia przeciw HPV, i nie tylko, są realizowane na śladowym poziomie – powiedział PAP prof. Andrzej Nowakowski. – Można rozważyć powołanie „Zespołu szybkiego reagowania ekspertów” lub skorzystać z pomocy i opinii istniejącego Zespołu ds. Szczepień Ochronnych. W sposób merytoryczny, w oparciu o dowody naukowe należałoby się w bardzo sprawny sposób odnosić do tych treści – proponuje profesor. – Grupy antyszczepionkowe są bardzo aktywne i bazują na wzbudzeniu strachu i niepewności u ludzi – dodaje prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.– Zasianiu w nich wątpliwości pod hasłem, że władza, lekarze, jakieś bliżej nieokreślone gremia w postaci np. big farmy chcą ich oszukać i wykorzystać, a tylko oni wiedzą, jaka jest prawda i tę prawdę głoszą – mówi ekspertka. Prof. Szuster-Ciesielska zwraca uwagę, że przy okazji część sceptyków szczepień czerpie ze swojej aktywności korzyści finansowe. Niektórzy sprzedają suplementy czy pseudoterapie, które mają być skuteczniejsze od szczepionek i wszelkich leków proponowanych przez współczesną medycynę. – Jestem przekonana, że ze strony rządowej powinien pójść jasny, mocny przekaz, ale tak się nie dzieje – podsumowuje prof. Szuster-Ciesielska. – Co więcej, w tej kadencji Sejmu posłowie Konfederacji zaprosili do Sejmu na jedną z komisji zdrowia właśnie antyszczepionkowców, m.in. dr. Piotra Witczaka i prezesa Fundacji Ordo Medicus Mariusza Błochowiaka, fizyka z wykształcenia, po czym debatowali z nimi na temat szkodliwości szczepień. W polskim Sejmie. Taka sytuacja absolutnie nie powinna mieć miejsca – zaznacza.