Rośnie liczba cudzoziemców odsyłanych z Niemiec. Niemcy odsyłają coraz więcej nielegalnych migrantów. W pierwszym półroczu zawrócono co drugą osobę, która bezprawnie dotarła do tego kraju – informuje portal Deutsche Welle. Według sondażu Politbarometer dla ZDF, aż 71 proc. Niemców uważa, że ich kraj nie jest już w stanie poradzić sobie z wieloma uchodźcami z obszarów kryzysowych. Jak informuje portal Deutsche Welle, w pierwszej połowie bieżącego roku policja zawróciła ponad połowę osób, które nielegalnie przekroczyły granice Niemiec. Jest to znaczny wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, co wynika z odpowiedzi niemieckiego MSZ na pytanie skierowane do niego przez posłankę do Bundestagu Clarę Buenger. W roku ubiegłym niemiecka policja zatrzymała 127 549 nieupoważnionych do wjazdu migrantów i zawróciła 35 618 z nich. Liczba takich osób dramatycznie wzrosła, szczególnie na granicy z Polską i Czechami. Tymczasem w pierwszej połowie tego roku na granicach Niemiec odnotowano 42 307 nieuprawnionych wjazdów, a 21 661 osób zostało zawróconych. Jednocześnie spadła liczba osób ubiegających się o azyl na granicy. W ubiegłym roku w ten sposób ubiegało się niego 45 procent osób, a w pierwszej połowie tego roku już tylko około 23 procent. Specjalne kontrole na granicach – Dopóki niemiecki rząd odmawia zajęcia stanowiska, czy wniosek o azyl powinien zostać złożony na granicy, czy też nie, zakładam, że takie wnioski będą ignorowane, aby wnioskodawców można było od razu oddalić. Nie ma innego wytłumaczenia dla tych liczb – powiedziała Clara Buenger z Lewicy. W październiku ubiegłego roku niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser zarządziła stacjonarne kontrole na granicach lądowych z Czechami, Polską i Szwajcarią i zgłosiła je w Komisji Europejskiej. Stacjonarne kontrole są już stosowane na granicy lądowej z Austrią od 2015 r. Odsyłanie migrantów na niemieckich granicach lądowych jest możliwe, gdy – na przykład – mają oni zakaz wjazdu do Niemiec lub nie chcą ubiegać się w nich o azyl.Nielegalna migracja jednym z najważniejszych problemów w Niemczech Zdecydowana większość Niemców uważa, że ich kraj nie jest już w stanie poradzić sobie z uchodźcami z obszarów kryzysowych – wynika z sondażu Politbarometer dla nadawcy ZDF. Wyniki badania przeprowadzonego po ataku terrorystycznym w Solingen pod koniec sierpnia pokazują niezadowolenie z polityki migracyjnej w Niemczech. 71 proc. ankietowanych jest zdania, że Niemcy nie są już w stanie poradzić sobie z wieloma uchodźcami pochodzącymi z obszarów kryzysowych. Z kolei 27 proc. Niemców pozostaje optymistami w tej kwestii. Oznacza to znaczny wzrost pesymistów w porównaniu z badaniem z marca br. Wówczas 55 proc. respondentów uważało, że kraj nie radzi sobie z uchodźcami, a 42 proc. było nastawionych optymistycznie. Badanie instytutu Infratest Dimap wykonane na zlecenie stacji ARD pokazało, że kwestia „imigracji i uchodźców”, to obecnie najważniejszy lub jeden z dwóch najważniejszych problemów w Niemczech – tak odpowiedziało 48 proc. respondentów. Sondaż, którego wyniki również opublikowano w piątek, pokazuje wzrost takich ocen o 22 punkty procentowe w porównaniu z kwietniem br. Według tego samego sondażu, 82 proc. Niemców opowiada się za rozszerzeniem profilaktyki i edukacji na temat radykalnego islamizmu, np. w szkołach i ośrodkach dla uchodźców. 73 proc. ankietowanych chciałoby wprowadzenia stałych kontroli na niemieckich granicach, a 72 proc. – przyznania niemieckiej służbie bezpieczeństwa dodatkowych uprawnień, np. do przeglądania komunikacji elektronicznej, w tym czatów.