Został tymczasowo aresztowany. Policjant z drogówki podszywał się pod funkcjonariusza Inspekcji Transportu Drogowego. Wszystko po to, aby wyłudzać od kierowców łapówki. Teraz czeka go proces. Sąd już zdecydował, że Grzegorz P. zostanie tymczasowo aresztowany. Policjant z Bytowa stwierdził, że dorobi sobie do pensji. Jak informują śledczy, Grzegorz P. miał wysyłać kierowcom wezwania do zapłaty mandatów jako Inspekcja Transportu Drogowego. Do tego podawał swój rachunek bankowy jako ten, na który należy przesłać pieniądze. Policjant wystawiał fałszywe mandatyDo swojego procederu wykorzystywał pozyskane dane osobowe i podrabiał pisma Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. – Funkcjonariusz nakładał na osobę wskazaną w piśmie mandat karny z obowiązkiem dokonania płatności w terminie siedmiu dni na wskazany przez siebie rachunek bankowy – powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Paweł Wnuk. Ilu oszukał kierowców? Tego nie wiadomo. Pewne jest, że szybko wpadł, bo swoją „działalność” prowadził przez dwa tygodnie na przełomie marca i kwietnia. P. wpadł po tym, jak jedną z jego ofiar okazał się… emerytowany funkcjonariusz, który szybko połapał się w tym, że może chodzić o oszustwo. W tej sprawie zamieszany jest też drugi podejrzany mężczyzna – Krystian T., który jest cywilem. Decyzją prokuratora jest pod dozorem policji.Jak informuje Radio Gdańsk postępowanie w sprawie funkcjonariusza prowadzi także Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.Sprawdź także: Poszukiwany ukrył się w szafce. Zdradził go własny pies