60-latka była kompletnie pijana. Kompletnie pijana 60-latka przyjechała do sądu w Pabianicach (woj. łódzkie) załatwić sprawę. Nie załatwiła, bo swoim zachowaniem od razu zwróciła uwagę pracowników ochrony, którzy pospieszyli z interwencją. Kobiecie grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Pabianiccy policjanci otrzymali we wtorek po południu zgłoszenie, że do sądu przyjechała nietrzeźwa kobieta. Kierująca samochodem marki Toyota jechała chodnikiem, a ostatecznie zaparkowała na trawniku. Funkcjonariusze zbadali 60-latkę alkomatem. Okazało się, że miała niemal 2 promile alkoholu. Została zatrzymana i straciła prawo jazdy, a jej auto trafiło na policyjny parking. Kobieta tłumaczyła interweniującym policjantom, że przyjechała do sądu, by dostarczyć dokumenty. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed wymiarem sprawiedliwości.Co grozi za jazdę po alkoholu?Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu w stanie po użyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) jest wykroczeniem, natomiast jazda autem w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) to przestępstwo. W pierwszym przypadku kierującemu grozi grzywna w wysokości do 5000 zł lub areszt do 30 dni, zakaz prowadzenia pojazdów na okres od 6 miesięcy do 3 lat i 10 punktów karnych.Czytaj też: Jeden z najbardziej zapracowanych fotoradarów w Polsce. Tysiące mandatówKonsekwencje jazdy w stanie nietrzeźwości są dużo poważniejsze. Oprócz kary pozbawienia wolności do lat 3, kierujący musi liczyć się z wysoką karą finansową, wynoszącą od 5 tysięcy do 60 tysięcy złotych, oraz zakazem prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat.Dodatkowo, jeśli kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości sprawca spowoduje wypadek, w którym są zabici lub ciężko ranni, trafi do więzienia na minimum 2 lata, a kara nie będzie mogła być zawieszona. Ponadto w takim przypadku sąd może orzec dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.