Ulewa uszkodziła zabytki stolicy Włoch. Władze Rzymu rozważają wprowadzenie opłaty za dostęp do Fontanny di Trevi. Tłumaczą, że miałoby to na celu walkę ze zbyt duża liczbą turystów odwiedzających Wieczne Miasto. Tymczasem po miesiącach upałów stolicę Włoch nawiedziła burza i ulewa. Piorun trafił w Łuk Konstantyna, została też zalana podziemna część Koloseum. Szef wydziału turystyki z zarządu stolicy Włoch Alessandro Onorato wysunął pomysł wyznaczenia konkretnych godzin wstępu na plac, gdzie mieści się Fontanna di Trevi, barokowe arcydzieło. Wstęp byłby płatny tylko dla turystów i kosztowałby 1 euro.Celem – jak wyjaśnił – nie jest zarobienie pieniędzy, ale kontrolowanie masy turystów „nacierających” na ten zabytek. Władze Rzymu chciałyby przy okazji uniemożliwić turystom jedzenia pizzy czy lodów na schodkach wokół fontanny – podał dziennik „Corriere della Sera”.– To jest temat trudny i delikatny, ale prędzej czy później trzeba będzie go poruszyć. Turystyka w Rzymie, której skala jest ogromna, musi być zarządzana i kontrolowana dla dobra miasta i środowiska – podkreślił Onorato.Fontanna di Trevi powstała w XVIII wieku. Posłużyła między innymi do nakręcenia najsłynniejszej sceny filmu „La Dolce Vita” Federico Felliniego, w której aktorka Anita Ekberg kąpie się w fontannie, co jest surowo zakazane.Obawa przed Rokiem JubileuszowymAgencja AFP zwróciła uwagę, że liczba turystów w Rzymie sięgnie zenitu w Roku Jubileuszowym, który przypada na 2025 roku. Do stolicy Italii ma wtedy przybyć 30 mln turystów.Rząd Giorgii Meloni rozważa również podwyższenie opłaty turystycznej. Jednak te plany spotkały się z niezadowoleniem organizacji turystycznych, które obawiają się, że wpłynie to na liczbę odwiedzających.Piorun trafił w Łuk Konstantyna Po miesiącach dokuczliwych upałów burza i ulewa nawiedziły Rzym. Piorun trafił w Łuk Konstantyna, umiejscowiony niedaleko Koloseum, powodując odpadnięcie kilku drobnych fragmentów.Dyrekcja parku archeologicznego poinformowała w środę, że pracownicy techniczni natychmiast przystąpili do usuwania drobnych fragmentów starożytnego łuku i zabezpieczyli teren. Zaznaczono zarazem, że ulewa zbiegła się w czasie z zaplanowaną wcześniej konserwacją Łuku Konstantyna, a zatem pilne prace po tym nagłym zdarzeniu zostaną połączone z pracami, o jakich wcześniej zdecydowano.Zalana też została podziemna część Koloseum, którą trzeba było czasowo zamknąć, by uprzątnąć wodę.Niewielkie szkody po przejściu zjawiska nazywanego „bombą wodną” stwierdzono też w rejonie antycznego stadionu.