W tle konflikt w rządzie. Premier Donald Tusk zapewnia, że w przyszłorocznym budżecie są zarezerwowane środki na kredyt 0 procent i dodaje, że prace nad tym projektem są zaawansowane. Szef rządu jednocześnie zapowiedział, że będzie domagał się w tej sprawie wyjaśnień od ministry Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Szefowa resortu funduszy stwierdziła ostatnio, że w przyszłorocznym budżecie nie ma pieniędzy na dopłaty do kredytów. Donald Tusk usłyszał pytanie o kredyt 0 proc. i jego finansowanie z przyszłorocznego budżetu na piątkowej konferencji prasowej. Premier odniósł się do wpisu minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Tusk gasi zadowolenie Pełczyńskiej-NałęczMinistra – nie kryjąc swojego zadowolenia – pisała o tym, że w nowo przyjętym budżecie na przyszły rok nie ma zabezpieczonych środków na kredyt 0 proc.„Mamy to! Budżet Polski przyjęty przez rząd przeznacza na mieszkalnictwo 4,3 mld zł. To ponad 50% więcej niż w tym roku! Dobra wiadomość: w budżecie jest okrągłe 0 zł na kredyt 0 proc. Gorsza wiadomość: przed nami rozstrzygnięcie losów rezerwy obejmującej 1,6 mld z tej kwoty. Kredyt 0 proc zasługuje też na 0 zł z tej puli, a społeczne mieszkalnictwo na tyle pieniędzy, ile się da. To będzie moje stanowisko na jutrzejszym Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów” – napisała w środę na platformie X ministra Pełczyńska- Nałęcz.– Widziałem jej wpisy w mediach społecznościowych. Wypowiedzi pani minister są nieprecyzyjne, fakty są inne. Będę oczekiwał od niej wyjaśnień – podkreślił szef rządu. Premier: Mamy w rezerwie miliardy na budownictwo– Będę oczekiwać wyjaśnień, dlaczego w sposób nieprecyzyjny zinterpretowała naszą decyzję, w której uczestniczyła, a decyzja była jasna dla wszystkich. To była decyzja o tym, że mamy w rezerwie miliardy złotych na mieszkalnictwo i budownictwo i w zależności, który z projektów zdobędzie więcej głosów, tam te pieniądze zostaną przekazane – podkreślił premier Donald Tusk. Zapewnił, że jeśli chodzi o prace nad kredytem 0 proc., to są one najbardziej zaawansowane i są już procedowane w ramach rządu. – W tym sensie jest dokładnie odwrotnie. Są środki na wsparcie mieszkalnictwa, w tym na kredyt 0 proc. Jak te pieniądze zostaną rozdysponowane, decyzja jest jeszcze przed nami – dodał szef rządu.Czytaj też: „Kontrapunkt”: Społeczne budownictwo czy kredyt na start