Co czwarty uczeń nie lubi swojej szkoły. Nie wierzą w siebie, czują się osamotnieni, nie akceptują swoich ciał. Co czwarty uczeń niezbyt lubi swoją szkołę lub nie lubi jej wcale. Aż 45 proc. uczniów przyznaje, że chodząc do szkoły doświadcza ogromnego stresu i niepokoju. Organizacje pozarządowe biją na alarm. Taki obraz wynika z badań dobrostanu uczniów i uczennic, przeprowadzonych w ostatnich latach przez Fundację Dbam o Mój Zasięg i UNAWEZA.– Trzeba rozmawiać z młodzieżą o tym, jak odnaleźć się w różnorodności, jak rozwiązywać konflikty, a także, jak radzić sobie ze swoimi emocjami – mówi portalowi tvp.info Sylwia Przybyłowska, psycholog z Ośrodka Pomocy Społecznej Dzielnicy Mokotów m.st. Warszawy. – Kiedy młodzież tego nie wie, pozostaje sama z problemami, może wtedy dochodzić do agresji lub autoagresji. Bywa, że dziecko, które gnębi innych, samo doświadcza przemocy od innych dzieci lub w domu. Tu widzę rolę nauczycieli i pedagogów szkolnych, żeby z większą uwagą przyglądali się relacjom rówieśniczym – podkreśla psycholog.Czytaj więcej: Czego boją się „pierwszaki”? Jak pomóc dzieciom w pierwszych dniach szkołyPrzemoc nie tylko fizycznaW publikacji „Zagrożenia w środowisku szkolnym i działania ukierunkowane na poprawę stanu bezpieczeństwa” dr Magdalena Szumiec, pedagog, adiunkt w Instytucie Nauk o Bezpieczeństwie Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie, opisała szereg doskonale znanych, jak i stosunkowo nowych niebezpieczeństw dotykających młodzież szkolną. Lista jest długa. Zaczyna się od przemocy fizycznej, psychicznej i seksualnej (bicia, szarpania, popychania, kopania, poniżania, zastraszania, obgadywania, izolacji od grupy, podglądania w sytuacjach intymnych, molestowania słownego czy zmuszania do aktów seksualnych), przez mobbing, cyberbullying, cyberstalking, uzależnienia od środków psychoaktywnych, zagrożenia wynikające z zaburzeń odżywiania, na fali zaburzeń psychicznych dzieci i młodzieży się kończy.„Gdyby depresja miała twarz, byłaby to twarz licealistki”Fundacja Dbam o Mój Zasięg, wraz z naukowcami z Uniwersytetu Gdańskiego, przeprowadziła naukowo-badawczy projekt pod nazwą „Zdrowa szkoła. Ocena jakości relacji szkolnych”. Do przedsięwzięcia, realizowanego w 2022 roku, mogła przystąpić każda chętna szkoła w Polsce i z tej możliwości skorzystało ponad 600 placówek. Szczegółowe ankiety na platformie badawczej wypełniło 51 830 uczniów. Wnioski płynące z raportu nie napawają optymizmem. Szkoła kojarzy się młodym ludziom przede wszystkim ze stresem. Co czwarty uczeń niezbyt lubi swoją szkołę lub nie lubi jej wcale. Aż 45 proc. uczniów przyznaje, że chodząc do szkoły często lub cały czas doświadcza ogromnego stresu i niepokoju. Przejawem tego stresu jest niechęć do realizacji obowiązku szkolnego (35,7 proc. uczniów).Zobacz raport: „Zdrowa szkoła. Ocena jakości relacji szkolnych”Jednym z wielu obszarów podejmowanych w trakcie realizacji badania, był ten odnoszący się do częstości występowania u dzieci określonych symptomów depresji. Aż 40,6 proc. wszystkich przebadanych uczniów to osoby z podejrzeniem tej choroby. „Gdyby podejrzenie depresji miało twarz, to byłaby to twarz uczennicy z liceum” – piszą badacze, bo w szczególności problem ten dotyczy dziewcząt (48,8 proc. uczennic). Rzadziej dotyka chłopców (32,1 proc.), częściej uczniów szkół ponadpodstawowych (47,3 proc.) niż uczniów szkół podstawowych (37,5 proc.). W 2023 roku podobne wnioski wyniknęły z raportu „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym” przeprowadzonego przez Fundację UNAEZA wśród 184 tys. uczniów i uczennic. Według tych badań ponad połowa młodych odczuwa brak motywacji do działania, co trzecia osoba nie ma chęci do życia i czuje się samotna, także co trzecia ma podejrzenie depresji. Co piąty uczeń planował samobójstwo. 41,9 proc. badanych młodych ludzi przyznało, że w ich najbliższym otoczeniu ktoś mówił o samobójstwie, podjął próbę samobójczą lub odebrał sobie życie.Do psychologa za karę Mimo obecności psychologa w większości szkół uczniowie nie wskazywali go jako osoby, na której pomoc liczą. Nie wskazywali też żadnego z nauczycieli. Może dlatego, że 30 proc. uczniów do gabinetu psychologa szkolnego była wysyłana „za karę”. Badacze doszli do wniosku, że uczniowie sami rozwiązują problemy w tym zakresie, nie korzystając ze wsparcia kadry szkolnej. „Co jest o tyle alarmujące, iż nauczyciele nie wiedzą, co dzieje się z ich podopiecznymi i nie mają szansy prawidłowo reagować” – podsumowują autorzy raportu „Zdrowa szkoła. Ocena jakości relacji szkolnych”. Od niemocy do przemocy Badanie „Zdrowa szkoła” wskazuje, że młodzież doświadcza na co dzień obniżonej motywacji do działania, symptomów stresu elektronicznego (brak koncentracji uwagi, poczucie uzależnienia od nowych technologii, kłopoty ze snem czy przeładowanie informacją), jak również obniżonego nastroju i poczucia samotności życiowej. Do najrzadziej doświadczanych problemów zaliczyć można przemoc w rodzinie, cyberprzemoc czy realną przemoc rówieśniczą. Uczniowie wskazywali, że nigdy nie doszło do sytuacji, w której zostali okradzeni przez swoich rówieśników (78,3 proc.), pobici (75,7 proc.), a ich własność nigdy nie została zniszczona (72,5 proc.). Do najczęstszych form przemocy rówieśniczej zaliczyć należy natomiast mówienie negatywnie „za plecami” (36,7 proc.), specjalne i świadome wykluczenie z grona kolegów lub koleżanek (28,4 proc.) oraz obrażanie czy wyśmiewanie w klasie lub w szkole (26,6 proc.). Co czwarty uczeń przyznał, że był ofiarą żartów, które miały sprawić przykrość, a 21,4 proc. badanych doświadczało od swoich kolegów i koleżanek oczerniania lub oskarżania o zrobienie rzeczy, których nie zrobiła.Czytaj raport: „Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”Raport UNAWEZY diagnozuje, że co trzeci uczeń hejtuje innych, co dziesiąty rozpoznaje, że pada ofiarą przemocy rówieśniczej, jedna trzecia deklaruje, że najczęściej okrutne treści o sobie samym słyszy… od siebie. Prawie połowa uczniów objada się lub głodzi, ponad 34 proc. regularnie ćwiczy ponad siły, co trzeci regularnie się odchudza. Przemoc wymaga interwencji z zewnątrz Autorzy raportu „Zdrowa szkoła. Ocena jakości relacji szkolnych”, Maciej Dębski i Joanna Flis, wskazują, że „nauczyciele nie mają wystarczających kompetencji ani narzędzi do zatrzymywania aktów przemocy i skutecznej profilaktyki. Wyniki te wyraźnie pokazują, że mimo obecności dorosłych w szkole dzieci nie czują się wystarczająco bezpiecznie, a przecież bez poczucia bezpieczeństwa nie ma szansy na budowanie poczucia przynależności i sprawczości”. „Edukacja zdrowotna” szansą na systemowe rozwiązania?Od 1 września 2025 r. w szkołach pojawi się przedmiot „edukacja zdrowotna”. W ramach zajęć młodzież będzie się uczyć m.in. o ochronie zdrowia psychicznego, odżywianiu i edukacji seksualnej.– Powstał zespół, który wypracuje podstawę programową – zapowiedziała ministra edukacji Barbara Nowacka. Zaznaczyła, że przedmiot będzie realizowany w klasach IV-VIII szkół podstawowych i w klasach I-II szkół ponadpodstawowych. Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała, że planowany przez MEN nowy przedmiot pomoże uczniom wyrobić nawyki zdrowego stylu życia. – Trudno wyobrazić sobie lepszy czas na wyrobienie zdrowych nawyków stylu życia niż czas w szkole – dodała. Szefowa MZ oceniła, że aktualnie w polskiej szkole brakuje edukacji na temat tego, jak dbać o własne zdrowie i zdrowie bliskich. – Ponad 50 proc. dobrostanu naszego zdrowia zależy od nas samych, od tego, czy jesteśmy aktywni, od tego, co jemy – podkreśliła i dodała, że edukacja zdrowotna zaprocentuje w dorosłym życiu uczniów, a to oznaczać będzie również, że NFZ będzie mógł więcej środków przeznaczyć na profilaktykę, a nie na leczenie – ponieważ społeczeństwo będzie zdrowsze. Nowy przedmiot zostanie poddany konsultacjom społecznym. Rozpoczną się one najprawdopodobniej we wrześniu lub w październiku. ***Źródła badań:Szumiec M. (2018) „Zagrożenia w środowisku szkolnym i działania ukierunkowane na poprawę stanu bezpieczeństwa” Uniwersytet Pedagogiczny w KrakowieDębski M., Flis J. (2023). Młode głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym. Fundacja UNAWEZADębski M., Flis J. (2022). Zdrowa szkoła. Ocena jakości relacji szkolnych w świetle ogólnopolskich wyników badań uczniów i nauczycieli, Fundacja Dbam o Mój Zasięg