Rumun bronił swojej trzody chlewnej. Na północy Rumunii po raz kolejny niedźwiedź zaatakował człowieka. 54-latek z licznymi ranami przebywa w szpitalu. Zwierzę najpierw zaatakowało znajdującą się w chlewie świnię. Zaalarmowany właściciel domu wybiegł na podwórze, gdzie zaatakował go niedźwiedź. Mężczyzna doznał rozległych ran i stłuczeń rąk, głowy i brzucha. Nie spowodowało to jednak obrażeń zagrażających życiu. Karetka odwiozła go do szpitala.Niedźwiedź spłoszył się i uciekł. Okoliczni mieszkańcy otrzymali specjalne ostrzeżenie przez rządowy system alarmowy, aby zachować ostrożność.Rumunia boryka się z nadmiarem populacji niedźwiedzia brunatnego. Nie mają one naturalnego wroga, a aby się pożywić coraz bardziej zbliżają się do ludzkich siedzib.Niemal codziennie odnotowywane są przypadki ataków tych zwierząt. Po jednym z nich, kiedy na szlaku turystycznych zginęła kobieta, władze przyjęły zwiększony plan odstrzału niedźwiedzi.ZOBACZ TAKŻE: Kandydat na prezydenta USA chciał oskórować i zjeść małego niedźwiedzia