Kim Dzong Un chce „odwrócić wpływy zewnętrzne”. Północnokoreański reżim nakazał obywatelom studiującym za granicą powrót do kraju. Muszą odbyć szkolenie ideologiczne – pisze Business Insider, powołując się na Radio Wolna Azja. Jak czytamy, reżim chce w ten sposób „odwrócić wpływy zewnętrzne”. Radio Wolna Azja powołało się na relacje uciekiniera z Korei Północnej, który studiował w Rosji, ale władze nakazały mu powrót.„Rozkaz przyszedł od najwyższego przywódcy Kim Dzong Una w lipcu” – czytamy. Ta sytuacja skłoniła mężczyznę do ucieczki z Rosji do Korei Południowej. Północnokoreańscy studenci studiują przede wszystkim w Chinach i w Rosji. Może być to około kilkuset osób. Reżim obawia się, że zbyt długi pobyt poza najbardziej izolowanym państwem świata może wpłynąć na ich postawy.„Władze obawiają się, że studenci, którzy przebywali za granicą, mogą wpłynąć na społeczeństwo w sposób szkodliwy dla obecnej struktury rządzącej lub mogą dzielić się informacjami i faktami, które rząd próbował ukryć” – czytamy. Media piszą, że wezwania do powrotu mogą doprowadzić do kolejnej serii ucieczek. ZOBACZ TAKŻE: Dyktator w zalanym SUV-ie. Wielkie powodzie w Korei Północnej